Zakochanie?

13.2K 1.1K 346
                                    

- Znalazłeś sobie dziewczynę? - Ayumi stała w progu mojego pokoju, opierając się o futrynę. Uśmiechała się lekko. Zapewne była zadowolona z takiego obrotu sprawy.

- Nie wiem. - wzruszyłem ramionami nie odwracając się nawet do niej. Stałem przy szafie, próbując wybrać rzeczy, które założę na dzisiejsze spotkanie z Eriną. To będzie nasze trzecie wspólne wyjście. Świetnie się dogadujemy, miło spędzamy razem czas. Chcę ją poznać bliżej, przez co też zapomnieć o...

- Może wybierzemy się na podwójną randkę. Ja i Shiro, no i Ty i ta dziewczyna, co o tym sądzisz? - wiedziałem, że będzie próbowała zrobić coś takiego. Mimowolnie drgnąłem na imię mojego nauczyciela, ale nie dałem po sobie nic poznać. Wolałbym, żeby Ayumi myślała, że sobie go już odpuściłem.

- Nie, dziękuję. Obejdzie się bez tego. - zamknąłem drzwi szafy, kładąc na łóżku rzeczy do nałożenia. Szara koszula, jeansy i trampki. Nie chciałem się zbytnio stroić, ani wyglądać jak pajac. Spojrzałem na zegarek. Została mi niecała godzina do wyjścia.

- A może by tak... - zdaje się, że moja siostra nie chciała tak łatwo odpuścić. Wywróciłem oczyma.

- Później pogadamy, teraz się spieszę. - przerwałem jej chłodno i udałem się do łazienki, żeby wziąć szybki prysznic. Stałem pod strumieniem ciepłej wody opierając czoło o zimne kafelki. Kolejna randka, huh? Nie robimy nic takiego. Ostatnio poszliśmy do kina, potem zabrałem ją na gorącą czekoladę, poszliśmy na spacer. Nie trzymaliśmy się za ręce, nie całowaliśmy się. Relację łączącą nas mógłbym swobodnie nazwać przyjaźnią. Ani razu moje serce nie zabiło szybciej, ani razu nie pomyślałem o niej w sposób romantyczny. Wiem, że ona jest kimś w rodzaju odskoczni, środkiem do zapomnienia o Nim. Cenię sobie jej przyjaźń, ale nie sądzę, żebym mógł być z nią w poważniejszym związku. Jedyną osobą na której widok moje ciało reaguje w najmniej normalny sposób jest Narumi Shiro, chłopak mojej siostry. Ayumi wydawała się taka zadowolona z faktu, że mogę potencjalnie posiadać dziewczynę. Ale żeby wymyślić podwójną randkę? Głupota! Wyszedłem spod prysznica, wysuszyłem głowę, ubrałem się i już miałem wychodzić, kiedy moja matka zawołała mnie z kuchni.

- Ryu, gdzie idziesz? - wychyliła głowę, przyglądając mi się uważnie.

- Idziemy z koleżanką na miasto. - powiedziałem wymijająco. Nie okłamałem jej, bo rzeczywiście wybieraliśmy się z Eriną na spacer. Obiecałem zabrać ją do kawiarni, którą zobaczyła ostatnio na jakimś ogłoszeniu.

- Znowu? Czyżby kolejna randka? - twarz matki rozpromienił uśmiech. Dokładnie taki sam, kiedy zobaczyła jak Ayumi przyszła z Narumim-sensei. To był wyraz aprobaty. - Cieszę się, że znalazłeś sobie dziewczynę. Trochę się martwiłam, w końcu jesteś chłopcem. Baw się dobrze. - puściła do mnie oczko i wróciła do swoich zajęć. No tak, rzeczywiście to pierwszy raz kiedy na poważnie wychodzę z jakąś dziewczyną. Oczywiście, że mama jest zachwycona.

Spotkaliśmy się w połowie drogi. Erina ubrana była w niebieską sukienkę, na ramiona miała zarzucony błękitny sweterek. Wyglądała na prawdę ładnie. Uśmiechnąłem się do niej. Widać, że się postarała, nawet zaplotła włosy w gruby warkocz. Patrzyłem na nią przez chwilę bez słowa. Rumieniła się lekko przestępując z nogi na nogę. Widziałem, że jest jej nieco zimno. Aż tak bardzo chciała ładnie wyglądać, że ubrała cienką sukienkę, kiedy na dworze nie jest zbyt ciepło? Czy tylko ja traktuję to tak niepoważnie?

- Ryu-kun? - spytała po dłuższej chwili ciszy, wyrywając mnie z zamyślenia.

- Podziwiałem właśnie jak ładnie wyglądasz. - uśmiechnąłem się promiennie po czym zdjąłem swoją kurtkę i zarzuciłem jej na ramiona. - Chyba nieco Ci zimno, prawda? - wyciągnąłem do niej rękę. Niepewnie podała mi swoją, uparcie patrząc na swoje stopy.

You have no idea (BL)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz