Każdy kolejny dzień stawał się dla niej coraz gorszy, nawet pomoc innym nie polepszała jej humoru. Wczoraj kiedy była w domu starców, przypomniała sobie o swojej kochanej babci, która już niestety nie żyje, zmarła rok temu, dziewczyna strasznie to przeżywała, dopiero po tygodniu zrozumiała, że czas nie stoi w miejscu i trzeba iść dalej. Babcia Bethany pomagała jej w domu, kupowała jedzenie, zabierała na zakupy, zastępowała jej rodziców, którzy nie byli w stanie poradzić sobie z życiem codziennym. Po śmierci Violet, babci dziewczyny, Beth musiała sama zarobić na jedzenie i mieszkanie, pracowała w weekendy, w dosyć drogiej restauracji, na zmywaku. Może to nie była praca jej marzeń, ale wiedziała że to musi jej narazie wystarczyć.
Wróciła do domu zmęczona całym dniem, weszła do swojego pokoju i zaczęła odrabiać lekcje, przeczytała też Małego Księcia i otorzyła tumblra. Chciała napisać do Jacka i dowiedzieć się co spowodowało jego wczorajsze zachowanie
Happy_strawberry: Jack o co Ci wczoraj chodziła, zrobiłam coś nie tak?
Kill_me: Nie, po prostu, coś mnie zdenerwowało. Przepraszam, ale często mi się do zdarza.
Happy_strawberry: Jasne, rozumiem :) Nie martw się, każdy miewa słabsze dni, sam mi to przecież mówiłeś :)
Kill_me: Odgapiasz ode mnie słowa?
Happy_strawberry: Nie, skądże.. :D
Kill_me: Zemszcze się kiedyś, zobaczysz.
Happy_strawberry: Czy ty mi grozisz?
Kill_me: Być może.
Happy_strawberry: Mam się bać? o.O
Kill_me: W sumie to powinnaś się mnie bać.
Happy_strawberry: Lool, teraz na serio zaczęłam się bać...
Kill_me: Haha, żartowałem tylko ;)
Happy_strawberry: OMG! Jack wysłał emotke i zaśmiał się! Poczekaj pobiegne zapisać w kalendarzu!
Kill_me: Aleee się uśmiałem...
Happy_strawberry: Oj nie złość się
Kill_me: Na Ciebie chyba nie potrafie się złościć.
Happy_strawberry: To..miłe :)
Kill_me: Wiesz, myślałem że już do mnie nie napiszesz, co Cie do teo skłoniło?
Happy_strawberry: Obiecałem przecież że Cie nie opuszcze, chyba że będzie tego chciał
Kill_me: Nie chce abyś odchodziła, bądź ze mną na zawsze.
Happy_strawberry: Będę
☆☆☆
CZYTASZ
She is an Angel
Teen FictionJej życie nie było kolorowe, miała wiele problemów w swoim życiu, ale nikomu nic nie mówiła, nie chciała się narzucać. Cieszyła się z każdej możliwej chwili w swoim życiu, pomagała każdemu. Pomimo jej trudnej sytuacji postanowiła do niego napisać, d...