Patrzę na siebie w lustrze z lekkim uśmiechem na twarzy. Moje ciało jest wysportowane, mam lekko zarysowane mięśnie i średnio widoczny kaloryfer. Skóra pokryta jest tuszem na obojczyku, lewym ramieniu, nadgarstku, udzie i za uchem. Moje czarne włosy sięgają do łopatek. Zielone oczy są duże, a kości policzkowe i malinowe usta uwydatnione. Kiedyś nie byłam tą samą osobą, wszystko zmieniło się diametralnie, od czasu pewnego wydarzenia. Około rok temu byłam w szkole zwykłą szarą myszką. Miałam blond włosy i nie byłam najpiękniejsza. Pewnego dnia zaczął się mną interesować typowy, szkolny "bad boy" czyli Bruno. Napoczątku nie wierzyłam mu i nie zawracałam sobie nim głowy. Jednak on ciągle nie dawał mi spokoju, twierdził, że się zakochał. Ja (jeszcze wtedy) głupia, szybko mu zaufałam, zakochałam się, oddałam mu swój pierwszy raz, a on z dnia na dzień zostawił mnie samą twierdząc, że to był tylko głupi zakład. Po tym wydarzeniu załamałam się psychicznie i fizycznie. Przez ponad dwa tygodnie nie wychodziłam z domu, nie chciałam nic jeść. Dopiero kiedy Van (moja najlepsza przyjaciółka) dała mi porządnego kopa, wzięłam się w garść. Zmieniłam się do niepoznania. Włosy, które kiedyś były blond, dziś są czarne. Ciało, które kiedyś było chude, zaniedbane, dziś jest piękne i wysportowane. Tatuaże dodają mojej osobie seksapilu, a kicboxing, który trenuje od pół roku daje mi pewność, że nikt mnie nie skrzywdzi. Żaden mężczyzna nie może przekroczyć muru, który wokół siebie wybudowałam. Nikt nie złamie mi serca, a jest nawet na odwrót. To mężczyźni lgną do mnie, jak ćmy do światła, a potem sami cierpią, ja nic im nie obiecuję. Kiedyś byłam zwykłą, naiwną dziewczynką, którą łatwo było złamać. Dziś jestem pewną siebie, silną i niezależną osiemnastolatką, która lubi zdobywać nowe cele w swoim życiu. Uważam, że mam (jak dla mnie) idealne ciało, ale nie zamierzam przestawać ćwiczyć z tego powodu. Biorę głęboki wdech, czarne włosy związuje w kitkę i udaję się pod prysznic. Jutro czeka mnie ciężki dzień, który będzie nowym początkiem.
I jak wrażenia po prologu?
CZYTASZ
Black Strong || Irwin
FanfictionSky to dziewczyna, która kiedyś była naiwna, słaba i miała złamane serce. Dziś jest tak zwaną "zimną suką", tworzy wokół siebie mur, przez który trudno się przebić jakiemu kolwiek osobnikowi płci męskiej. Czy komuś uda się to zrobić? Książka jest mo...