Budzi mnie pukanie do mojego pokoju. Zamierzam to ignorować, dlatego przekręcam się na drugą stronę szczelnie odkrywając się kołdrą. Ktoś jednak nie daje mi spać i po chwili słyszę ponowne pukanie. Potem moja kołdra znajduje się na podłodze. Ugh co za ludzie.
- No co?! - pytam siadając na łóżku.
- Wstawaj - słyszę głos Mike.
- Wstawać? Wiesz która jest godzina? - pytam.
- No właśnie, która jest godzina? - pyta z podniesioną brwią.
- Nie wiem, a która? - pytam.
- Jest godzina 13 - odpowiada, na co wzruszam ramionami.
- Rodzice pojechali coś załatwiać i wrócą dopiero jutro - mówi, siadając na moim łóżku.
- I tylko po to mnie obudziłeś, żeby mi to powiedzieć? - pytam zirytowana.
- Nie, nie tylko poprostu nudziło mi się samemu - tym razem on wzrusza ramionami.
- Cliffordzie czy nie mogłeś pójść do chłopaków? - pytam, starając się nie krzyczeć.
- Nie bo potem idziemy na imprezę, a właśnie idziesz z nami? - pyta.
- Nie wiem, raczej nie. Nie mam ochoty na żadne imprezy - odpowiadam.
- Okej jak chcesz - mówi i wychodzi z pokoju.
Michael jest niemożliwy obudził mnie o tej godzinie (gdzie mogłabym jeszcze spokojnie pospać) a teraz i tak cały dzień siedzę sama w domu. Widziałam go raz jak wpadł wieczorem przebrać się na imprezę. Tak to mój kochany braciszek. Przez cały dzień mi się nudziło więc postanowiłam trochę posprzątać, pobiegać i poćwiczyć. Po wyjściu Mike poszłam do sklepu po ciastka i teraz spokojnie siedzę sobie oglądają mój ulubiony serial w telewizji. Jest godzina 1:34 ale mi niechce się spać. Ciekawe dlaczego? Bo napewno nie przez to, że spałam do 13 (wyczujcie ten sarkazm) Przeskakuję po kanałach, gdy nagle słyszę dzwonek. Kto może dobijać się o 1 w nocy? Marszczę brwi. Pewnie to Michael, przyszedł napity i nie może trafić kluczem w dziurkę dlatego dzwoni.
- Idę - wołam idąc w stronę drzwi.
- Ashton? - pytam zdziwiona, gdy widzę przyjaciela Clifforda.
- Ja-a nie mogę tlafić do domku mojego - bełkocze po czym stwierdzam, że jest pijany.
- Skallet kochanie ty moje - mówi, rzucając się na mnie. Ledwo utrzymuje się na nogach, gdy zamykam drzwi. Potrząsam chłopakiem próbując przetransportować go na łóżko. Irwin mamrocze coś pod nosem, że chce mleko czekoladowe i zamyka oczy. Wzdycham. Mam takie jedno kurwa zasadnicze pytanie. Czy ja wyglądam jak Matka Teresa?Serdecznie dziękuję za 2K wyświetleń :')
CZYTASZ
Black Strong || Irwin
FanfictionSky to dziewczyna, która kiedyś była naiwna, słaba i miała złamane serce. Dziś jest tak zwaną "zimną suką", tworzy wokół siebie mur, przez który trudno się przebić jakiemu kolwiek osobnikowi płci męskiej. Czy komuś uda się to zrobić? Książka jest mo...