Śpię, tak śpię jak każdy normalny człowiek. Ale nie, ktoś mi na to ewidentnie nie pozwala. Cholera no, jeszcze minuta. Natarczywe pukanie nie daje mi spokoju.
- Proszę - mówię głosem z lekką chrypką. Do środka wchodzi Irwin.
- Yyy.... Mike kazał Cię obudzić - mówi. Wywracam oczami i zchodzę z łóżka. Patrzę na Ashtona, który ma szeroko otwarte oczy. Wczoraj byłam tak zmęczona, że zasnęłam w samej koronkowe bieliźnie. Ups.
- No chyba, nie powiesz mi, że nigdy nie widziałeś kobiety w samej bieliźnie - patrzę na niego i podchodzę do szafy.
- Nie, no wiedziałem ale nie takiej - oblizuje wargi.
- Dobra - mówię - Idź, muszę się ubrać.
- Dobra - mamrocze i wychodzi z pokoju. Na siebie ubieram szary crop top, czarne leginsy do łydek i koszulę w czerwono - czarną kratę, którą przewiązuje w tali. Do tego zakładam bordowe vansy. Włosy zostawiam rozpuszczone i zchodzę na dół. W kuchni siedzi Michael i reszta zespołu.
- Ładnie wyglądasz - mówi Calum.
- Aww dzięki Cal - odpowiadam i całuje go w policzek.
- Oj gdybyś widział ją rano w samej... - przerywam Ashowi.
- Zamknij się Irwin.
Podchodzę do lodówki i wyciągam z niej mleko. Do tego z szafki wyciągam płatki i zasiadam przy wyspie. Patrzę na Clifforda.
- Co chciałeś Mike i dlaczego jest to takie ważne żeby mnie obudzić i przysłać do pokoju tego - wskakuje łyżką Loczka - osobnika? - pytam z podniesioną brwią.
- Z chłopakami jedziemy nagrywać do studia i chciałem spytać czy jedziesz z nami? - patrzy na mnie.
- Nie - odpowiadam odrazu.
- Tak właśnie myślałem - mówi.
- Nie myliłeś się - puszczam mu oczko.
- Dlaczego nie chcesz jechać? - pyta Luke. Patrzę na blondyna i wzruszam ramionami.
- Po prostu mam już plany na dzisiejszy dzień - tłumaczę i kończę jeść płatki.
- A co będziesz robić? - pyta Calum.
- Idę na zakupy, a co chcesz iść ze mną? - uśmiecham się.
- Nie mogę, będziemy nagrywać - mamrocze smutny.
- Innym razem - uśmiecham się i czochram mu włosy.
- Dobra chłopaki zbieramy się do wyjścia - komunikuje Mike i wszyscy podnoszą się z miejsca.
- Wrócimy wieczorem, nara - woła Michael i wychodzi, a za nim reszta zespółu. Myję miskę i idę przygotować się do wyjścia.
CZYTASZ
Black Strong || Irwin
FanfictionSky to dziewczyna, która kiedyś była naiwna, słaba i miała złamane serce. Dziś jest tak zwaną "zimną suką", tworzy wokół siebie mur, przez który trudno się przebić jakiemu kolwiek osobnikowi płci męskiej. Czy komuś uda się to zrobić? Książka jest mo...