Rozdział 11

7.7K 313 6
                                    

- O boże jakie to pyszne! - mówię z pełną buzią.
- Mówiłem, że są najlepsze - Irwin uśmiecha się do mnie,  pokazując dołeczki.
- Następnym razem będę ci wierzyć - przyrzekam kładąc rękę na piersi.
- Następnym razem spróbujesz szarlotki, jest nieziemska - oblizuje usta. Automatycznie mój wzrok ląduje na ustach Loczka. Przełykam ślinę. Boże Scarlett ogarnij dupę. To zwykły facet. To nie są naleśniki.
Restauracja, którą z zwewnątrz wyglądała"nie" zachęcająco w środku jest naprawdę przytulna. Beżowe kolory nadają miejscu przyjemny klimat a staruszka przy kasie (przypuszczam, że właścicielka) jest bardzo miła. Tylko ta ruda kelnerka, która przynosiła nam zamówienie wydawała się wredna. Jak to mówią rude zawsze wredne. Rozmowa z Ashtonem o dziwo szła mi bardzo dobrze. Dowiedziałam się, że chłopak jest w połowie amerykaninem, jego rodzice są rozwiedzeni i ma młodsze rodzeństwo. Sama powiedział mu, że wychowywała mnie mama, nie mam rodzeństwa (nie licząc Mika) i interesuję się sportem. Po zjedzeniu przepysznych naleśników Irwin zamawia koktajle na wynos i wychodzimy baru.
- To co teraz? - pytam. Loczek dziwnie na mnie patrzy.
- Co? - pytam.
- Jesteś brudna - mówi.
- Gdzie? Na policzku? - wycieram prawy policzek.
- Na drugim - mówi z uśmiechem i podchodzi do mnie. Podnosi rękę i wyciera lewy policzek, zostawiając rękę dłużej niż powinien. Patrzy mi prosto w oczy, a potem na moje usta. Kurwa scena jak z filmu, zaraz mnie pocałuje jak nic. Odchrząkuje i chłopak szybko zabiera rękę.
- Umm... sorry - speszony drapie się po karku - masz - podaję mi kask, który odrazu zakładam.
- Dzięki, to gdzie jedziemy? - pytam ponownie.
- A gdzie chcesz? - pyta unosząc brew.
- Szczerze to jestem trochę zmęczona - mówię i jak na zawołanie ziewam.
- Dobra pojedziemy do domu, ale chcę ci pokazać jeszcze jedno miejsce - uśmiecha się pokazując dołeczki.
- No dobra - mówię wsiadając na motor - mam nadziej że fajne.
- To z pewnością - mówi i rusza.

Proszę o komentarze czy się podoba, ewentualnie co mam poprawić 😉😀

Black Strong || IrwinOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz