Rano budzę się wypoczęta. Już wiem co mam zrobić z Ashtonem. Poprostu będę go ignorować i udawać, że wczorajszy pocałunek nie miał miejsca. Biorę szybki prysznic, maluje się i ubieram w czarne rurki i ciemny sweterek. Gotowa udaję się do kuchni i robię kanapki z herbatą. Jem posiłek po czym kieruję się do szkoły. Tak w końcu zaczynam szkołę, znaczy wczoraj był apel rozpoczęcia roku szkolnego, ale ja nie miałam zamiaru na nim być. Dlatego dopiero dziś udaję się do szkoły. Z racji tego, że jestem pełnoletnia i mam własny samochód (który dostałam od Arthura) do szkoły nie musze iść na piechotę. Parkuje mój samochód pod szkołą, zabieram wszystkie rzeczy i udaję się do wejścia. Wszystkie spojrzenia skierowane są na mnie, nie zwracam na to większej uwagi. Zdążyłam się już przyzwyczaić.
- Ej laska jaki to model? - słyszę głos jakiegoś chłopaka. Odwracam się i dostrzegam wysokiego dobrze zbudowanego blondyna.
- Audi a4 quattro - odpowiadam.
Patrzę na niego chwilę, a potem udaję się do szkoły. Odrazu idę do sekretariatu, gdzie dostaję plan zajęć oraz kluczyk. Spokojnym krokiem kieruję się do mojej szafki, otwieram ją i odkładam niepotrzebne książki. Zamykam i odwracam się w kierunku sali biologicznej, gdzie mam zajęcia, ale czuje pieczenie na pośladku. Patrzę na chłopaka który to zrobił.
- Co bolało? - słyszę pewny głos blondyna z parkingu i śmiech jego kolegów.
Nie patrząc na innych ludzi walę mu z prawego sierpowego, aż chłopak zatacza się do tyłu.
- I co lamusie, bolało? - pytam ironicznie i odchodzę.
- O kurwa, ale laska Ci przyjebała - słyszę za sobą głosy uczniów. Mam go w dupie, mógł się nie przypierdalać. Pod salą czekam na dzwonek i widzę jak jakaś blondynka kieruję się w moim kierunku.
- Cześć jestem Samanta, ale mów mi Sam - wyciąga rękę.
- Sky - przedstawiam się z lekkim uśmiechem.
- Nieźle przywaliłaś Justinowi - mówi z uśmiechem. Justin? Ca za pedalskie imię.
- Mógł mnie nie klepać w tyłek - wzruszam ramionami.
- Co teraz masz? - pyta i spogląda ukradkiem na mój plan.
- Biologię - odpowiadam.
- To tak jak ja - śmieje się.
- No to chodź - mówię i wskazuje głową na klasę.Dziękuje za tysiąc wyświetleń ♡♡♡ kocham was 😀
CZYTASZ
Black Strong || Irwin
FanfictionSky to dziewczyna, która kiedyś była naiwna, słaba i miała złamane serce. Dziś jest tak zwaną "zimną suką", tworzy wokół siebie mur, przez który trudno się przebić jakiemu kolwiek osobnikowi płci męskiej. Czy komuś uda się to zrobić? Książka jest mo...