No to jestem w dupie.
- Słuchaj Ashton ja ... ja - marszczę brwi, gdy nie mogę znaleźć odpowiednich słów - ja chyba nie jestem odpowiednią osobą do związku z Tobą - mówię, na jednym wydechu i czekam na reakcję chłopak.
- No tak ... yyy przepraszam, że wogóle zapytałem. Jestem skończonym kretynem - mówi i wbija wzrok gdzieś w dal. Wzdycham.
- Nie, wcale nie jesteś kretynem - mówię z uśmiechem - po prostu ktoś kiedyś bardzo mnie skrzywdził i nie wiem czy potrafię stworzyć normalny związek - mówię i patrze na Loczka.
- Możesz mi o ty opowiedzieć? - pyta.
- Okej, więc to było w drugiej klasie, byłam w szkole tak zwana "szarą myszką" - robię cudzysłów w powietrzu - nikt się mną nie interesował, miałam tylko moją przyjaciółkę Van - mówię i uśmiecham się lekko, na wspomnienie przyjaciółki - tak więc, żyłam sobie niezauważona w swoim własnym świecie do pewnego momentu. Jednego dnia zainteresował się mną chłopak z elity, pamiętam, że ciągle za mną łaził i w ogóle nie dawał mi spokoju. Byłam wkurzona jego nachlanym zachowaniem, więc spytałam po co to robi, odrzekł mi, że się we mnie zakochał i tak zostałam jego dziewczyną. Wszystko było dobrze, ale pewnego dnia przyszłam do szkoły i chciałam się za nim przywitać. Odepchnął mnie i wykrzyczał mi w twarz, że nigdy mnie nie kochał i byłam tylko głupim zakładem. Załamała się psychicznie i przez ponad dwa tygodnie nie wychodziłam z domu, aż Van dała mi kopa w dupę - mówię i wbijam wzrok do wodę.
- Przykro mi - mówi Ash i łapie mnie za rękę.
- Od tamtego czasu stałam się niezależna, wyrobiła sobie idealne ciało, zaczęłam chodzić na kicboxing i się zmieniłam. Nie tylko psychicznie, ale i fizycznie, zaczęłam chodzić na imprezy i podrywać różnych facetów - spuszczam głowę - najlepsze jest to, że wybudowałam wokół siebie mur przez który nikt nie mógł się przebić, aż pojawiłeś się ty - patrzę na bruneta.
- Sky już rozumiem dlaczego...
- Po prostu jest mi trudno tak szybko zaufać, obiecuję Ci, że jeśli zadasz to pytanie za jakiś czas to z pewnością udzielę Ci opowiedzi - mówię.
- Wiesz na niektóre rzeczy warto czekać i całe życie - mówi i obejmuje mnie ramieniem.Mam mały problem mianowicie za kilka miesięcy przystępuje do bierzmowania i za chorobę nie wiem jakie imię mam wybrać 😐 macie może jakieś propozycje lub pomysły? Bardzo proszę o pomoc ^^
CZYTASZ
Black Strong || Irwin
FanfictionSky to dziewczyna, która kiedyś była naiwna, słaba i miała złamane serce. Dziś jest tak zwaną "zimną suką", tworzy wokół siebie mur, przez który trudno się przebić jakiemu kolwiek osobnikowi płci męskiej. Czy komuś uda się to zrobić? Książka jest mo...