Pewnie każdy z nas oglądał kiedyś jakąś kreskówkę albo film o superbohaterach, prawda? Każda z nich zaprojektowana jest w ten sam sposób:
1. Utrata rodziny
2. Otrzymanie super mocy albo ,,weny" na zostanie ( jak to się mówi) ,, kimś więcej"
3. Spotkanie ludzi, którzy pójdą za tobą wszędzie i stworzą twój ,,band", którzy podczas każdej misji będą gadać do ciebie 24h na dobę. W tym zespole musi znjdować się: osoba na której najbardziej ci zależy, nerd, człowiek najbardziej upierdiwy na świecie, pępek świata no i ty.
4. STRÓJ!!!!
5. Walczenie z przestępcami ( oczywiście w pierwszej walce sobie nie radzisz i dostajesz mocno w dupę, a to wszystko z powodu twojej ukochanej ekipy wrzeszczącej do ciebie przez słuchawkę.
6. Utrata bliskich i ,,upadek" bohatera. ( tygodniowa żałoba, ,,złote myśli" rzucane przez bohatera i ostatecznie ucieczka z ważnego miejsca z powodu kryminalisty)
7. POWSTANIE ( RISE FROM THE DARKNESS!!!)
A wyobrażacie sobie co by było gdyby taki schemat trochę zmienić i wkleić do prawdziwego życia? Ja właśnie taka jestem. No, może trochę inna. Trochę oczywiście w cudzysłowiu, bo jestem..jakby to powiedzieć... TOTALNYM przeciwieństwem piękniutkich superbohaterów- wielkich wybawców swoich miast. Szczerze? Nienawidzę ich. Po tym co mi zrobił jeden z nich... Nigdy mu tego nie wybaczę i nie zamierzam. Wręcz przeciwnie. Jeżeli chcecie się dowiedzieć, co się stało, oto moja historia...Jak wam się podobał prolog? To moje pierwsze opowiadanie, więc przepraszam za wszystkie błędy ( pisałam na telefonie)
Do następnego rozdziału!!!
CZYTASZ
Przemiana | zakończone|
FanficKiedy mieszkająca w Gotham Kathia traci swoich rodziców, staje się kimś innym. Poznaje wielu nowych ludzi, ale czy dobrych? Jak się to dla niej skończy?