"więc, dokąd?" luke i lex byli obecnie na przerwie, luke chciał mcdonald, lex chciała kfc, ale luke był zdeterminowany, aby wygrać.
"mcdonald."
lex zmarszczyła nos z obrzydzeniem "nie, luke nie mcdonald. wiesz, że ich frytki rozpuszczają się kiedy polejesz je octem?"
luke zaśmiał się i kontynuował chód, lex wzdłuż niego. "nie obchodzi mnie to" wzruszył ramionami. "smakują dobrze."
"co jest złego w kfc-"
"wszystko." luke przerwał jej.
lex westchnęła czując się pokonana "co z dawns?"
"zgadzam się." luke przytaknął.
'dawns' była małą kafejką kilka bloków od miejsca, w którym mieszkali lex i luke, często chodzili tam podczas ich przerwy i zazwyczaj było tam przytulnie w środku, pracownicy znali ich i traktowali ich uprzejmie i to powodowało, że oboje czuli się mile widziani i kochali tam wracać.
"przepraszam za ostatnią noc.." lex powiedziała wolno, bojąc się, że luke był wciąż na nią wściekły.
"w porządku, michael ze mną został."
"michael?" spytała lex, marszcząc brwi.
"tak.. czerwonowłosy chłopak, któremu odmówiłem obsłużenia?"
"oh! michael." przytaknęła.
luke uśmiechnął się trochę i pokiwał głową, rozbawiony jej reakcją.
lex uśmiechnęła się do luke'a- co spowodowało, że poczuł się całkiem niekomfortowo- wcześniej przyłapując ją na spoglądaniu. "co?" spytał cierpko.
"oh, nic.."
"alexa."
"oh proszę cię!" lex krzyknęła, uderzając luke'a swoim biodrem "absolutny kutas, któremu odmówiłeś obsłużenia siedział z tobą w nocy, w deszczu? on tak-"
"nie używaj 'wiem wszystko o gejach' na mnie lex."
lex westchnęła zanim luke otworzył usta, żeby coś powiedzieć "a poza tym on jest hetero."
"b-"
"..i, był po prostu miły, okay? spotkałem go, jakby, dwa razy."
"tylko mówiłam." lex wzruszyła ramionami, mając nadzieję, że luke mógłby zrozumieć.
"czasami żałuję, że kiedykolwiek ujawniłem się przed tobą." luke westchnął.
"dlaczego?"
"ponieważ." zaczął "każdy chłopak, którego obsługuję automatycznie zostaje moim przyszłym chłopakiem w twojej głowie."
"lubię pomagać w związkach innych."
'ponieważ robisz tak dobrą robotę ze swoim własnym.' luke pomyślał, chcąc to powiedzieć.
dwóch nastolatków przybyło do małej kawiarni. luke otworzył drzwi przed lex podczas gdy ona wślizgnęła się do środka "słodki chłopak tutaj pracuje." luke ostrzegł "nie umówię się z nim."
lex odwróciła się i uderzyła luke'a w klatkę piersiową i wydymała wargi "przestań mi dokuczać."
"okay, okay, idź zamówić, ekspercie od związków."
CZYTASZ
caffeine • muke PL
Fanfictionkiedy arogancki chłopak prosi o czarną kawę, chłopaka, który nienawidzi swojej pracy, sprawy zaczynają się zmieniać tłumaczenie pracy: @mukesreid otrzymałam zgodę