1.3 - skate

2.8K 227 18
                                    

-
piosenka: missing you - all time low
-

"nigdy nie byłem na randce przed poprzednim piątkiem, a teraz mam mieć drugą? czuję się wyjątkowy." luke uśmiechnął się.

siedział na miejscu pasażera w samochodzie michaela i obserwował jak oświetlenie latarni docierało do jego wzroku, gdy michael jechał do miejsca, które wybrał. luke kochał auto michaela, było całkiem stare i nie da się ukryć, że zapach wnętrza był intrygujący, miał aromat zmiksowanych truskawek i płynu po goleniu, był kojący i luke nie czuł jakby był nie na miejscu, chociaż, nigdy nie czuł się tak, kiedy był z michaelem.

"to dlatego, że jesteś wyjątkowy." michael odpowiedział, sięgając w dół, aby zmienić bieg pojazdu, wcześniej kładąc stopę z powrotem na pedał gazu. jego lewa ręka sięgała środka samochodu, jego nadgarstek uderzał lekko o hamulec ręczny, a jego mała, wysuszona dłoń odnalazła tą większą i delikatniejszą. palce michaela przejechały po tych luke'a i dał swojej ręce miękko uścisnąć je, co dla luke'a wydawało być zawsze czymś, co kocha bez znaczenia od kogo to pochodzi. prosty uścisk jako czynność, która w działaniu ma spowodować trzymanie się za ręce, może oznaczać dużo więcej niż na pierwszy rzut oka. położył swoją wolną dłoń na ich splecione, więc teraz obie ręce w pełni były pochłonięte przez te michaela.

"więc, dlaczego taki nagły wybór zdarzeń?" luke spytał, poruszając swoim kciukiem po zewnętrznej części dłoni michaela i spojrzał na tego, kogo oczy były skupione wyłącznie na drodze przed nimi i mały uśmiech pojawił się na jego twarzy, pokazujący, że starszy chłopak nie golił się w ciągu ostatnich dni. ten widok, dla luke'a, był całkowicie zapierający dech w piersiach.

michael wzruszył ramionami, napinając swoją dłoń wokół kierownicy i skręcając w prawo, jadąc w dół drogi, która była zupełnie nieznajoma dla chłopaka, siedzącego obok niego. "lubię spędzać z tobą czas, luke, pomagasz mi odciągnąć myśli od mojego umysłu."

"na przykład jakie?"

jego twarz nieco pochmurniała, nie będzie w żaden sposób wspominał luke'owi co planował w swoich myślach dziś wieczorem, zrobi to pewnego dnia, ale nie teraz. " jestem bardzo zestresowany pewnymi rzeczami, jak pieniądze i rachunki."

"mogę ci z tym pomóc, mam trochę pienię-"

"nie," micheal szybko mu przerwał, "nie pożyczysz mi żadnych pieniędzy, będziesz zachowywał każdy własny pens dopóki nie pójdziesz do uniwersytetu, okay?"

luke ułożył się wygodnie na swoim siedzeniu i skrzyżował ręce, "ja tylko chcę pomóc."

micheal westchnął w frustracji, czując się nieco winnym, nie miał zamiaru pozwolić na to, aby luke dał mu małej ilości pieniędzy, kiedy pieniądze są dla luke'a i tylko luke'a. "wiem, wiem kochanie, ale to są twoje pieniądze, one są dla ciebie."

serce luke'a zabiło mocniej słysząc z ust michaela słowo kochanie i to jak tak bez wysiłku ułożył mu się język, jakby co do tego nie było żadnych wątpliwości w jego umyśle, jakby czuł, że to było mile widziane, aby nazwać luke'a w ten sposób, czuł jak gdyby luke to lubił. luke z pewnością lubił to, uśmiech na jego twarzy i rumieniec na porcelanowej skórze był wystarczającym na to dowodem.

komfortowa cisza zapadła między dwójką chłopaków, ciepło ich dłoni wciąż pomiędzy nimi emitowało, a uśmiech na twarzy luke'a nie chciał zniknąć. myśli cały czas przechodziły przez jego głowę szybciej niż mógł nadążyć. chciał spytać luke'a, aby był jego dziś wieczorem, cholera, chciał to od minuty, kiedy na niego spojrzał, ale myśl o zrobieniu tego w tym momencie, przerażała go. bał się reakcji, może luke był w tym tylko dla zabawy, a nie rzeczywiście dla poważnej relacji i to było to, co przerażało starszego chłopaka.

caffeine • muke PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz