10. Sex love and Rose & Ross

1.3K 62 11
                                    

Suszę swoje blond włosy, stojąc przy wielkim lustrze.
Czuję się dziwnie dzieląc pokój z moim szefem, chociaż że przed chwilą podzieliliśmy łóżko na jedna i drugą połowę to jest jeszcze jeden problem, mam do spania tylko flanelową koszulkę na ramionczka, dobrze że nie jest prześwitująca, trochę stresuje się tą nocą, gdyż nie znam go dobrze, znam go tak jak szef i pracownik czyli wcale.
Odkładam suszkę i czeszę włosy.
Zakładam szlafrok na gołe ramiona i wychodzę z łazienki.
Blondyn siedzi na brzegu łóżka w samych spodniach od dresów, widzę jego umięśnioną klatkę, Przygryzam wargę.
Nagle odwraca głowę w moją stronę.
- Tak dziwnie wyglądam bez makijażu - Śmiechem się i spuszczam wzrok.
- Nie, wyglądasz prześlicznie - Mówi to bardzo przekonująco, a jednocześnie kusząco.
- Dziękuje - Podchodzę do łóżka i odrzucam kołdrę na bok.
Zdejmuje szlafrok i kładę się.
- Idziesz spać ?
- Tak, wymęczyła mnie ta podróż - Wkładam dłonie po poduszkę i podnoszę wzrok na mężczyznę.
- Dobrze, to ja też - Zgasza światło i robi to co ja.
Minęło kilka godzin, albo minuty.
Nie mogę zasną. Czuję się niekomfortowo że leże z obcym mężczyzna w jednym łóżku, Ugh...
Odwracam się na drugi bok i czuję jak blondyn się przybliża i obejmuje mnie. Cała się trzęsę.
- Nie trzęś się tak - Szepcze mi do ucha i całuje po szyj.
Nie kontroluje tego ale wtulam się w niego mocniej i odchylać głowę.
Po kilku minutach puszcza mnie. Jestem zdziwiona tym, kładę się na plecy ale w tych ciemnościach widzę jego postać.
- Ross...
- Połóż się wygodnie i... - Czuję jak kładzie się na mnie - Zrelaksuj się.
Przybliża swoje usta do moich i całuje mnie, nasze języki tańczą.
Jego dłonie biorą mój materiał i zdejmuje moją koszulkę, podnoszę ręce ale za chwile kładę je na jego plecach.
Jego mokre wargi zjeżdżają niżej do piersi, cicho mruczę.
Zjedzą niżej do brzucha, czuje dziwne uczucie w brzuchu takie przyjemne.
Za nim otworzyłam oczy nie miałam już na sobie spodenek.
Nie wiedziałam co robić, mężczyzna podniósł się i spojrzał na mnie.
- I jak... - Palcem przejechał po moich ustach.
- Je... je... jest Okey - Wydukałam - To moj pierwszy raz.
- Dobrze - Całuje mnie w policzek.
Bierze moją dłoń i przykłada do swojej klatki, czuję małe przyjemne włoski ale on zjedzą niżej, czuje się dziwnie że prowadzi mnie tam.
Czuje na jak kładzie mi dłoń tam, na jego miejscu.
- Twoja kolej - Muska mój płatek.
Robię co mi każe, on opiera się na łokciach i cicho mruczy, wiem że robię to dobrze, nagle dostałam motywacji i robię to już pewnie.
Zdejmuje z niego dresy z bokserami.
Szef kładzie się na mnie i całuje mnie.
- Zaczynamy - Śmieje się i wchodzi we mnie.
Porusza się delikatnie, nie jestem zbyt cicho bo jest mi dobrze, dobrze z Rossem.
Wbijam swoje paznokcie w jego plecy. Nagle dochodzę i przeżucam go na plecy i zniżam usta.
- Oh, tak Rose !! - Śmieje się.
Biorę cała odwagę, zniżam usta tam i biorę w usta - Rosie, tak pragnąłem tego !!! Zawsze - wplątuje swoje palce w moje włosy.
Gdy mam dosyć, podnoszę się i kładę na jego klatce.
- Kocham Cię - Opuszkami palców jeździ po moich plecach.
- Ja Ciebie też, Rose - Całuje mnie w głowę i zasypiam, zmęczona ale szczęśliwa.
Na ten czas narazie przerwa i dajecie koma i ⭐️

Zapach Kobiety // Ross Lynch ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz