Obudziłam się czując jak ktoś wierci się w moim łóżku. Przewróciłam się na bok i otworzyłam oczy, by zobaczyć Nialla, który przytulał do siebie poduszkę. Uśmiechnęłam się na ten widok i postanowiłam, że uwiecznię go na zdjęciu, którego wykonam telefonem. Po zrobieniu
fotografii odłożyłam urządzenie na szafkę nocną i znów spojrzałam się na śpiącego chłopaka. Jego fioletowe włosy opadały mu na czoło, a jego usta były szeroko otwarte. Mamrotał coś pod nosem przez sen co mnie śmieszyło, więc starałam się, żeby go nie obudzić przez moje chichotanie.Postanowiłam, że wstanę i zacznę się ubierać w czasie, gdy Niall śpi. Skorzystałam z łazienki, a następnie wróciłam do pokoju, by wyciągnąć z szafy ubrania na dziś. Wybrałam czarne skórzane spodnie oraz tego samego koloru bokserkę. Gdy przebrałam się, odwróciłam się i wtedy zobaczyłam Nialla, który z zaspanym wzrokiem uśmiechał się do mnie.
- Hej, patrzyłeś się!
- Obudziłem się we właściwym momencie - zaśmiał się pod nosem, a ja westchnęłam kręcąc głową, po czym podeszłam do łóżka i położyłam się obok Nialla, by pocałować go w usta.
- Zrobisz niespodziankę moim rodzicom - powiedziałam trącając jego nos palcem, którego zmarszczył pod moim dotykiem.
- To nic - uśmiechnął i pocałował mnie w ten palec, którym przed chwilą go dotknęłam - Mamy jakieś plany na dziś? - spytał przeciągając się.
- Ja nie mam, ale myślę, że ty tak.
- To znaczy? - spytał przecierając oczy.
- Theo cię odwiedza?
- Ach, tak - westchnął głośno - Zapomniałbym. Ale znów możesz mi potowarzyszyć. Moi rodzice jadą na zakupy z Gregiem i Denise, więc zrobimy coś, do czego od dawna się nie zabierałem.
- To znaczy?
- Co powiesz na spacer z Jackiem?
- Jestem za, Książę - powiedziałam i wtedy Niall przysunął się do mnie, by mnie krótko pocałować.
- Nie mam siły wstać, przysięgam - zaśmiał się pod nosem.
- A co jeśli zrobię tobie śniadanie? - podniosłam brew, a on zamrugał.
- Okej, przekonałaś mnie.
- Głupek - zaśmiałam się, a on zrobił to samo. Po chwili wygramolił się z łóżka i z paczką papierosów oraz zapalniczką udał się na balkon ubrany w bokserki i swoją koszulkę. Ja w tym czasie poszłam do kuchni, by przygotować dla nas kilka kanapek. Nikogo oprócz Nialla nie widziałam, więc pomyślałam, że reszta mojej rodziny ciągle spała.
- Książę, śniadanie - powiedziałam z uśmiechem, gdy weszłam do mojego pokoju.
- Dziękuję, księżniczko - Niall posłał mi uśmiech prosto z mojego łożka, na którym leżał. Po chwili spożywaliśmy kanapki i to zbliżało nas do wyjścia z domu i pojechania do domu Nialla.
Chłopak po ubraniu spodni skorzystał z toalety mówiąc, że u siebie przyprowadzi swoje włosy i nie tylko do większego porządku.
W salonie zastaliśmy moich rodziców, a przedtem Petera, który jadł śniadanie w kuchni.
Mój tata spojrzał się na moją mamę w zdziwieniu, gdy zobaczył Nialla u mojego boku. On zaś wyglądał na trochę zdezorientowanego.- Dzień dobry - Niall przywitał się.
- Dzień... dobry - tata odpowiedział.
- Przenocowałam go po imprezie - wytłumaczyłam, by zniwelować podejrzliwe spojrzenie ojca - A teraz jadę do niego, więc nie będziecie musieli mnie szukać.
CZYTASZ
I'll Be Your Temporary Fix || Niall Horan ✔
FanfictionPrince: Będziesz kolejną, która zmieni swoje zdanie zaraz po tym, kiedy skończymy w jednym łóżku. Ja: A co jeśli tego nie chcę? Prince: Nie przystoi kłamać księżniczce. #18 in fanfiction (01.07.16) uwaga: praca zawiera treści dla dorosłych