5 Seconds of Summer - Out of My Limit (Official Video) (tytuł piosenki)
Dedykuje ten rozdział osobie, która komentuję każdy mój rozdział i jest bardzo szczera w sprawie czy się one jej podobają. Ma ona dziś urodziny, więc pozwól Patrycja, że złoże ci dziś życzenia z okazji twoich czternastych urodzin! Pozdrawiam cię kochana i życzę duuuuużo szczęścia! <3
-Aria-
-Lucyferze co oznacza, że na zakupy pójdę z jakimś Kenem?- Zadałam pytanie, które męczyło mnie od dłuższego czasu.
-Moja kochana to oznacza, że Ken będzie cię strzegł przed Aniołkami.- Wyjaśnił, a ja z zdziwienia aż upuściłam widelec na talerz.
-Że co?!- Zapytałam zła.
-Tak to. Kochanie chyba nie myślałaś, że pozwolę ci tak sobie chodzić po mieście kiedy Anioły pragną cię odbić i wydać za mąż za Gabrysia.- Oświadczył z powagą, a mnie zamurowało. Że co?! Ja niby mam poślubić tego narcyzowatego dupka! No chyba im się mózg po przegrzewał od tych ich durnych zasad!
-Że co oni chcą zrobić?!- Zapytałam myśląc, że może chcę mi zrobić jakiś głupi żart. Usłyszałam jak wzdycha.
-Aria, ten tam- Pokazał palcem na sufit- postanowił, że kiedy cię odnajdą ty poślubisz Gabriela. Kochanie na prawdę tym razem nie kłamie.- Oświadczył, a ja widziałam w jego oczach szczerość.
-Dobrze powiedzmy, że ci wierze, ale mam pytanie niby skąd o tym wiesz?- Zapytałam unosząc brwi do góry. Lucyfer nie musiał się długo zastawiać, co mi dało potwierdzenie, że nie kłamie.
-Mam parę wtyk w Niebie. O tym doniosła mi służąca z jego domu.- Odpowiedział patrząc w prost w moje oczy. Wyczułam, że mówi prawdę.
-Dobrze niech ci będzie.... Mam jedno niewinne pytanie.- Popatrzył na mnie podejrzliwie.- Czy nie może mnie pilnować jeden z upadłych poziomu C?- Zapytałam z nadzieją, widziałam, że zaczął nad tym myśleć.
-Ach.... Aria nie jestem pewien czy jest to dobry pomysł...- Chciał coś powiedzieć, lecz przerwałam mu, za co dostałam od niego karcące spojrzenie.
-Lucyferze chyba nie pamiętasz, że Upadli poziomu C będą mnie chronić za jaką kolwiek cenę, a zresztą są mi oddani w całości. A szczerze mówiąc ufam im bardziej niż jakiemuś tam Upadłemu.- Wyjaśniłam szybko.
-No dobrze...- Podskoczyłam radośnie wstając z krzesła- Ale mam jeden warunek.- Popatrzyłam na niego zdezorientowana.
-Jaki?- Zapytałam patrząc wprost w jego błękitne oczy.
-Musisz mnie pocałować.- Oznajmił szczerząc się. Popatrzyłam na niego jak na wariata. Przecież wie, że zrobiłam bym to nawet gdyby się nie zgodził. (A jednak nie gdyby się nie zgodził walnęła bym do patelnią po łbie.)
-Wiesz, że i tak bym to zrobiła?- Zapytałam podchodząc do niego.
-Wiem, ale muszę coś dostać za to co nie?- Zapytał z szyderczym uśmieszkiem. Zaśmiałam się na jego słowa.
-No pewnie, że tak!- Krzyknęłam stając obok niego. Chciałam go pocałować, lecz on chwycił mnie za biodra i pociągnął w swoją stronę, przez co siedziałam na nim okrakiem. Uśmiechnęłam się do niego i po chwili pocałowałam. Kiedy tylko to wyczuł przyciągnął mnie bliżej siebie. Całował mnie namiętnie, a ja oddawałam to z takim samym zaangażowaniem. Nagle polizał on moją dolną wargę proszą o dostęp do moich ust. Postanowiłam się z nim podroczyć i nie dać mu go.
-Pozwól mi kochanie....- Wyszeptał między pocałunkami. Dałam mu upragnione prze niego pozwolenie. Całowaliśmy się tak z dziesięć minut, po czym oderwałam się od niego. Wstałam z jego kolan.
-Idę do szkoły.- Oznajmiłam, a on przytaknął. Byłam już przy drzwiach, gdy nagle przypomniałam sobie o czymś.
-A ty nie idziesz dziś do szkoły?- Zapytałam zaciekawiona.
-Nie dziś nie idę.- Zmarszczyłam brwi, nie wiedząc dla czego.- Nie idę do niej, bo mam dziś spotkanie z moim "najukochańszym bratem".- Oznajmił wypowiadając ostatnie słowa z obrzydzeniem.
-Acha, okey. To na razie!- Krzyknęłam wychodząc. Wyszłam z jego domu i skierowałam się do szkoły. Postanowiłam iść drogą, którą chodzi Alex, Gabriel i Michał. Szłam już z kilka minut gdy nagle zobaczyłam...
CDN
No to tyle na dziś. :D Mam nadzieje, że podoba się wam. Jeszcze raz Patrycjo życzę ci wszystkiego najlepszego! Mam nadzieje, że wszystkie twoje marzenia spełnią się, a dzisiejszy dzień bedzie najlepszy jakiś przeżyłaś! Pozdrawiam was moje małe Diabełki! <3
CZYTASZ
Ukryta
FantasyJednego dnia, o jednej godzinie, w tej samej chwili urodziły się dwie dziewczynki. Nie były jednak zwykłymi dziećmi. Obie posiadały moce. Moce te były mieszanką mocy samego Boga jak i Szatana. Jednak w każdej z dziewczyn, któraś część mocy przeważał...