Rozdział 17 Zakaz

5.7K 406 12
                                    

5 Seconds of Summer - Don't Stop

-Aria-

   Nie zważając na nic innego zaczęłam iść w ich kierunku, lecz nim znalazłam się obok nich ktoś na mnie wpadł. Kiedy miałam upaść osoba, która na mnie wpadła owinęła ramiona wokół mojej tali.  Przez chwile staliśmy w takiej pozycji, lecz po sekundzie zaczęłam się szarpać by ta osoba mnie puściła. Lecz było to daremne bo trzymała mnie w żelaznym uścisku. 

-Ładna jesteś mała. Zabawimy się?- Zapytał obrzydliwie, a mi zachciało się puścić pawia. Na stówę nie wie kogo trzyma, bo gdyby wiedział że jestem jego przyszłą władczynią nie zachowywał by się jak pedofil. Nagle usłyszałam dźwięk otwieranych drzwi. Szarpałam się z nim tak mocno, że byłam pewna że przez jego uścisk na moim ramionach powstaną siniaki. 

-Co to się do cholery dzieje?!- Zagrzmiał z wściekłością Lucyfer. Już po chwili ten chłopak został przyciśnięty do ściany przez wkurzonego, nie wkurwionego Władce Piekła. Patrzyłam jak oczy Lucyfera zmieniły odcień na krwisto czerwony. Chłopak, który mnie obejmował był wysokim starszym ode mnie o kilka lat szatynem. Czułam od niego wielki strach,  a od Lucyfera nieopanowaną chęć zabicia go. 

-TY GŁUPKU! KTO CI POZWOLIŁ DOTYKAĆ TEGO CO MOJE?!- Zapytał dociskając go mocniej do ściany. 

-N-Nikt p-panie.....- Mówi kruchym głosem. Przyglądam się tej sytuacji z małym uśmiechem, który został wywołany zazdrością Lucyfera. 

-WIĘC WYTŁUMACZ MI CO CHCIAŁEŚ ZROBIĆ MOJEJ PRZYSZŁEJ ŻONIE!- Krzyczy, a świece znajdujące się w świecznikach zaczynają płonąć tak mocno, że wosk skapuje z nich na ziemie. Chłopak wybałusza oczy i głośno przełyka ślinę. 

-W-Wybacz p-panie....- Błaga z resztkami tlenu, a Lucyfer śmieje się mu w twarz. 

-Wiesz, że nie znam czegoś takiego jak litość.- Syczy zaciskając ręce na jego szyj jeszcze mocniej. Chłopak zaczyna się krztusić z braku tlenu. Kiedy chłopka mdleje ten niespodziewanie go puszcza.

-Aaron!- Krzyczy na cały korytarz. Po sekundzie obok niego pojawia się czarnowłosy chłopak w moim wieku. 

-Wołałeś Panie?- Pyta składając pokłon.

-Tak. Weź tego śmiecia i przymocuj w sali tortur. Niech Carlisa i Hubert pobawią się z nim ( Czytaj: Po torturują go)- Rozkazuje, a kiedy kończy chłopak tylko kłania się mu i.....mi? A no tak Lucyfer musiał im powiedzieć, że odnalazł swoją wybrankę. 

-Już się robi panie.- Oświadcza i już po chwili nie ma go w najbliższej okolicy. Kiedy tylko znika Lucyfer chwyta mnie za rękę i szarpie mnie do pokoju w  którym się obudziłam. Kiedy tylko przekraczamy jego próg, a drzwi zamykają się on atakuje moje wargi. Przez chwile stoję nie oddając pocałunku, lecz gdy Lucyfer tylko liże mnie po dolnej wardze prosząc o wejście które mu udzielam, zaczynam oddawać pocałunek równie zażarcie jak on. Kiedy wreszcie się od siebie odrywamy widzę jak Lucyfer wyciąga coś z kieszeni. Okazuje się, że jest to piękny pozłacany łańcuszek z rubinem. Patrze na niego, a on posyła mi pół uśmiech. 

-Moja droga malutka diablico, dostajesz to bym zawsze wiedział gdzie jesteś i z kim jesteś.- Wyjaśnia, a ja marszczę brwi. 

-Musze cię kontrolować. A poza tym Anioły dalej na ciebie polują.- Dokańcza widząc, że chcę się sprzeciwić. Po jego słowach wzdycham zrezygnowana, ale kiedy ten chce mi zapiąć łańcuszek pozwalam na to. 

 -A teraz proszę wyjaśnij mi co robiłaś SAMA na korytarzu?- Pyta z poważną miną.

-Chciałam do ciebie pójść. A co nie wolno mi chodzić samej?- Pytam z nutką złośliwości. 

-Nie, samej nie wolno ci chodzić nigdzie oprócz naszego pokoju. Jeśli chcesz gdzieś iść masz brać z sobą przynajmniej Hayley.- Oświadcza z powagą, a ja wybucham śmiechem.

-Żartujesz, prawda?- Pytam pomiędzy śmiechem.

-Nie.-Odpowiada poważnie. A ja sobie uświadamiam, że on mówi całkowicie poważnie.

CDN

No więc rozdział ranem, ale to że jest tak wcześnie sprawi że dziś pojawi się jeszcze rozdział z My Dedicated.  Ciekawe co będzie w kolejnym rozdziale? Aria zapewne się wkurzy i nawrzeszczy na Lucyfera, a może będzie wyjątkowo spokojna? (Ta Aria spokojna) Pozdrawiam was i do kolejnego kochane diabełki. <3



UkrytaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz