Nightcore - Centuries
-Lucyfer-
Po tym jak Aria, mnie uderzyła wyszedłem z naszego pokoju, nie miałem jej tego za złe, lecz uraziła moje męskie ego. Wiedziałem, bowiem że jest po prostu zła, że chcę zabić jej przyjaciela. Mimo tego, że Aria jest moją przeznaczoną to widzę w niej tą Anielską część. Aria jest owszem z większej części charakteru moim małym diabelskim klonem, ale ma także kilka Anielskich cech. Wiem, że mało osób je dostrzega ale ja po spędzeniu z nią tego czasu i poznaniu jej mogę w prost oświadczyć, że posiada te cechy. Na dowód weźmy tą troskę o innych, żadne z Upadłych nie okazuje drugiemu troski, my po prostu jesteśmy strasznie zaborczy o nasze własności, w tym także o nasze kobiety. Kroczę właśnie po korytarzu, a mój wzrok może spalić każdego kto ośmieli się spojrzeć w moje oczy. Jestem zły, ale na nią tylko na tego debila, bo to przez niego kłócę się z jedyną osobą, na której w jakiś sposób zależy mi... Nie wierze właśnie przyznałem przed samym sobą, że zależy mi na niej. Za mieszanie w moim życiu ten kretyn otrzyma najboleśniejszą karę jaką widział i zna cały świat. Spoglądam na czarny zegarek na mojej prawej ręce i widzę, że dochodzi dwunasta, a to oznacza, że czas pozbawić tego ścierwa życia, lecz przed tym muszę zahaczyć o jedno miejsce. Zamiast na dziedziniec idę w kierunku schodów, które prowadzą do jednej z wieży. W tej wieży nie znajduję się tak jak w pozostałych jakiś pokój, który nie wiadomo po co istnieje. W tej wieży "mieszka" osoba, która jest moim więźniem od chwili kiedy się urodziła. Pokonuje kolejno schody, których jest z sto, lecz kiedy docieram do wielkich drewnianych drzwi na ich szczycie nie jestem nawet odrobinę zmęczony. Drzwi te nie są zwyczajnymi drzwiami, są one osłonięte moją mocą by żadna nie powołana osoba ich nie spostrzegła, ani nie otworzyła ich. Mówiąc szczerze poza mną wie co się znajduje za tymi drzwiami tylko jedna osoba i jest nią Aron. Nawet mój zołzowaty ojciec (Mam na myśli Boga) nie wie, że jestem w posiadaniu ostatniego żyjącego na tym świecie Kresa. (Nazwa wymyślona w całości przeze mnie dop-aut) Kresowie byli legendarną rasą, o której już prawie wszyscy zapomnieli. Rasa ta miała jedną bardzo charakterystyczną cechę, a dokładniej oczy wszystkich pochodzących z tej rasy były w kolorze czerwonym. W czasie wielkiej bitwy, Anioły wbiły ich. Zrobiły to ponieważ Kresowie nie chcieli się do nich przyłączyć. A akurat, to że Kresowie postanowili mi pomóc nie było dla nich zbytnio korzystne. Wielu zapytało by, dlaczego? Było tak ponieważ Kresowie potrafili zobaczyć to co się stanie z daną osobą lub co się z nią dzieje w obecnej chwili, a także mogli przewidzieć jej los. Wystarczyło jedynie powiedzieć imię, lub nazwę tej osoby. Przy pomocy swej mocy przeszedłem przez drzwi, kiedy tylko to zrobiłem moim oczom ukazał się pokój o ciemno fioletowych ścianach i czarnych panelach. Na środku pokoju znajdowało się łóżko z baldachimem i fioletowo-szarą pościelą, które zostało wykonane z ciemnego drewna. Obok łóżka stały dwie etażerki w średniowiecznym stylu. Na przeciw łóżka znajdowało się biurko z ciemnego drewna w stylu takim samym jak etażerki. Na biurku stał szary laptop, a wokół niego były porozrzucane żółte kartki z jakimiś rysunkami. Na podłodze leżał puchaty, kremowy dywan, a na łóżku siedziała rudowłosa dziewczyna, która z niewyobrażalnym skupieniem szkicowała coś w szkicowniku. Kiedy dziewczyna zauważyła mnie odłożyła szkicownik na etażerkę znajdującą się obok niej i podeszła do mnie. Ta rudowłosa istota nazywała się Callisto. Callisto jest ostatnim żyjącym Kresem i ma lat tyle co cały świat, wyglądem jednak przypomina dziewczynę w wieku 25 lat. Kresowie są nieśmiertelni, a zabić ich może tylko strzała wykuta z czystego złota. Callisto posiada długie do tyłka rudę włosy i czerwone jak krew oczy. Przyszedłem do niej by spytać ją co planują Aniołki, bo ostatnim czasy zbyt bardzo namieszały.
-Panie.- Skłoniła się lekko. Zapewne wielu zadało by pytanie dlaczego Callisto płaszczy się przede mną? Robi to ponieważ, w czasie wielkiej wojny Kresowie podpisali traktat posłuszeństwa, przez który uznawali mnie za ich władze.
-Witaj, Callisto. Przyszedłem do ciebie byś powiedziała co planują moi wrogowie.- Oznajmiłem, a na mych ustach pojawia się cwaniacki uśmieszek. Nagle oczy Callisto zachodzą mgłą, a to oznacza że ma wizję. Wizję Kresów przychodzą niespodziewanie i przedstawiają to co stanie się z ich władcą w najbliższym czasie. Po minucie Callisto wraca do żywych i patrzy na mnie wielkimi oczami, po czym klęka przede mną. Marszczę brwi, bo nie wiem po co to robi.
-Panie, w wizji widziałam kobietę... Ta kobieta za kilka dni zostanie twoją żoną.- Kiedy tylko wspomniała o tym wiedziałem, że chodzi jej o Arie- Kobieta ta była w ciąży.... A ojcem jej dziecka byłeś ty Panie... Dziecko to będzie tym, które połączy Piekło i Niebo, lub zniszczy następce twego wroga... - Oświadcza, a ja zamieram z niedowierzania.
CDN
Moi kochani pisałam o tym w mojej drugiej książce, ale wiem że nie wszyscy czytacie ją dla tego umieszczam tu tą samą informacje co tam. A dokładniej z okazji, że mam już ponad 200 obserwatorów postanowiłam, że zacznę nową książkę, która będzie pisana raz na tydzień. Proszę o napisanie numeru opowieści w komentarzu :)
A oto propozycje:
1. Opowiadanie o wampirach. Będzie to opowiadanie o różnych nadprzyrodzonych istotach, lecz akcja całego opowiadania będzie się kręcić wokół wampirów. Mogę wam tylko zdradzić, że będzie ono o dwóch królewskich rodach wampirów, a jeden z tych rodów wyginie w czasie wojny, przez co Północna część królestwa zostanie bez następcy tronu. Wszyscy będą uważać, że para królewska z Północy nie miała dziecka, lecz prawda będzie inna...
2. Opowieść o Bogach z Mitologi Greckiej. Każdy z bogów będzie posiadać swoją przeznaczoną. Według starej przepowiedni Hades odnajdzie ją ostatni, lecz jego przeznaczona będzie posiadać moc równą prawdziwemu bogu. Zeus i Posejdon odnaleźli już swoje Królowe i mają już z nimi dzieci, a Hades udaje że nie jest zły, ale prawda jest inna. Co dzień każe swoim szpiegom szukać dziewczyny od której czuć moc Hadesu, lecz jest to bezskuteczne bo dziewczyna skrywa swą moc....
Mam nadzieję, że któraś przypadnie wam do gustu. ;)
CZYTASZ
Ukryta
FantasyJednego dnia, o jednej godzinie, w tej samej chwili urodziły się dwie dziewczynki. Nie były jednak zwykłymi dziećmi. Obie posiadały moce. Moce te były mieszanką mocy samego Boga jak i Szatana. Jednak w każdej z dziewczyn, któraś część mocy przeważał...