Wieczorem, gdy już posprzątałam i czekałam jedynie na przyjście dziewczyny, siedziałam i paliłam papierosa na tyłach domu, a dokładniej na schodach. Po epizodzie z chłopakiem już go nie widziałam. Pewnie zerwał się ze swoich ostatnich lekcji. Cieszyło mnie to, bo nie musiałam się martwić czy z dziewczyną wszystko okej. Dobrze, że nie jestem silna, bo mogłabym go uderzyć tak mocno, żeby nie wstał. I wtedy nie byłoby zabawnie. Nie widziałabym się z Lauren przez kilka miesięcy z powodu zawieszenia. Najlepiej jakby chłopak w ogóle wyparowal tak nagle z miasta. Przeprowadził się czy coś. Co do przeprowadzki - mój tata dzisiaj dzwonił kilka razy i proponował mi, abym tam zamieszkała. Moja mama w końcu ma tam operację i niewiadomo na ile tam zostanie a i tak często rozważa przeprowadzkę. Nie wiem co zrobię jeżeli oni naprawdę stwierdzą, że tam będzie lepiej. Mój tata już tak sądzi. Nie mogę się teraz wyprowadzić na drugi koniec świata. Co to to nie. Nie zostawię Lauren samej. Nie po tym czego się dowiedziałam. Ale wiem, że to nie będzie zależeć ode mnie. Jeszcze rok i będę pełnoletnia.
Moje któtkie rozmyślania przerwał dźwięk telefonu. Wsadziłam papierosa między zęby i wyciągnęłam swój skarb.
ssweet-dispositionn: Hej piękna x
waakeme-up: Hej, Loooooo ;3
ssweet-dispositionn: O! Widzę dobry humorek. Coś się stało? ^.^
waakeme-up: Lo (ale nie Ty, he XD) przychodzi do mnie na noc ;>
ssweet-dispositionn: UŻYWAĆ ZABEZPIECZENIA!
waakeme-up: LOOOOOOOOOOOOL!
waakeme-up: Nie będziemy niczego robić. Przecież wiesz, że ma chłopaka
ssweet-dispositionn: Alkohol czyni cuda, skarbie 👀👀👀
ssweet-dispositionn: BTW idę dzisiaj do przyjaciela na urodziny, więc nie będę mogła za bardzo pisać. Myślałam, że będziesz ubolewać, ale teraz widzę, że będziesz miała lepsze zajęcie 😏😏😏
waakeme-up: Boję się jedynie tego, że po pijaku zrobię coś głupiego ._.
ssweet-dispositionn: Co na przykład?
waakeme-up: Pocałuję ją? Dobrze wiesz jak to jest po alko..
ssweet-dispositionn: Widząc Ciebie, sama bym się na Ciebie rzuciła
waakeme-up: Przestań XDDDD
ssweet-dispositionn: Taka prawda, lovely c;
ssweet-dispositionn: Dobra, ja idę się ubrać. Miłego wieczoru ❤
waakeme-up: Tobie też. Nie spij się tam za bardzo xx
Odłożyłam telefon na drewniane deski, na których siedziałam i zgasiłam papierosa. Podciągnęłam nogi pod brodę i objęłam je ramionami. Było chłodno, ale nie przeszkadzało mi to. Kochałam to miejsce. Zawsze potrafię przesiedzieć tutaj kilka godzin, gdy coś mnie gryzie. Tutaj najlepiej jest mi pozbierać swoje myśli. Nie ważne czy stało się coś złego czy dobrego, mało istotnego, czy bardzo ważnego - zawsze tutaj siedzę. Patrzę wtedy albo w niebo, albo w góry, które stąd widać. Nigdy mi nie przeszkadzało miejsce, w którym mieszkam. Wielu ludzi uważa, że jest ono beznadziejne - często jest tutaj deszczowa pogoda, nie ma wielkich centrów handlowych i nie jest jaieś super nowoczesne. Ale za to mamy kilka klubów i morze niedaleko. Kocham to miejsce, nigdy nie zmieniłabym go na żadne inne.
CZYTASZ
What if? /Camren
FanfictionCo niosą za sobą tajemnice i zakazana miłość? Okładka wykonana przez: @FuneralBlues86