Od: Niedźwiadek ♥
Treść: Co mam ubrać?
Od: Niedźwiadek♥
Treść: Camz, jeszcze godzina. Powiedz mi, boje sie :(
Od: Niedźwiadek♥
Treść: Zabije Cie jak się za chwile nie odezwiesz
Od: Niedźwiadek ♥
Treść: Karla Camila Cabello! Jeszcze trzydzieści minut, a ja stoje jak debil przed szafą
Od: Niedźwiadek ♥
Treść: Zginiesz :)
Od: Niedźwiadek ♥
Treść: Camila :)
Do: Niedźwiadek ♥
Treść: Przepraszam, pomagałam mamie
Do: Niedźwiadek♥
Treść: Ubierz cokolwiek, skarbie. We wszystkim będzie Ci ładnie ;) ♥
Od: Niedźwiadek ♥
Treść: Woooow, kto się odezwał kilka minut przed moim przyjściem :)
Od: Niedźwiadek♥
Treść: I ubrałam worek na śmieci z braku pomysłu, mam nadzieję, że nie wygląda źle :)
Do: Niedźwiadek ♥
Treść: Chętnie go z Ciebie zedrę^^ Kiedy będziesz?
Od: Niedźwiadek ♥
Treść: Minuta
Gdy tylko to napisała, odstawiłam telefon i spojrzałam do lustra. Poprawiłam swoją czarną sukienkę w białe kropki i włosy. Chwilę później usłyszałam dzwonek, więc od razu opuściłam pokój i zbiegłam po schodach.
- Ja otworzę! - zawołałam i nacisnęłam na klamkę. Po drugiej stronie stała najpiękniejsza dziewczyna jaka istnieje na tym świecie; z uśmiechem anioła i o oczach, w których można utonąć. Ubrana w dziurawe, czarne rurki i flanelową koszulę w kratę. Na ramionach narzuconą miała kurtkę.
- Hej - odezwała się jako pierwsza. Zrobiłam krok w bok i z uśmiechem wpuściłam ją do środka. Była zdenerwowana, potrafiłam to wyczuć.
- Cześć - odparłam i wpadłam w jej ramiona. Objęła mnie czule i pocałowała w czoło.
- Stresuję się - przyznała i wypuściła powietrze przez uchylone usta.
- Przestań, nie masz czego - zaśmiałam się i pocałowałam ją w policzek. Zabrałam jej dłoń i pociągnęłam w stronę pokoju gościnnego. Kiedy tam weszłyśmy, moja mama kładła ostatnią miskę na stole. Otarła dłonie o fartuch i odwróciła się do nas. Uśmiechnęła się szeroko na widok dziewczyny.
- Dzień dobry - przywitała się nieśmiało dziewczyna. Nie znałam jej od tej strony, więc dla mnie była to nowość.
- Witaj, Lauren - odparła wesoło moja mama i zignorowała dłoń, którą wystawiła w jej stronę dziewczyna i przyciągnęła ją do siebie, aby ją przytulić. Nie zdziwiłam się, moja mama wita się tak z większością osób.
- Miło w końcu Panią poznać, Pani Cabello - powiedziała, gdy tylko moja mama wypuściła ją z uścisku. Ruchem dłoni wskazała na krzesła, więc od razu zajęłyśmy swoje miejsca. Ja obok Lauren, a ona na przeciwko nas. Nałożyła nam danie, które przygotowała - sałatka z rybą na parze i rozlała do szklanek soku.
![](https://img.wattpad.com/cover/69090518-288-k650390.jpg)
CZYTASZ
What if? /Camren
FanfictionCo niosą za sobą tajemnice i zakazana miłość? Okładka wykonana przez: @FuneralBlues86