Rozdział 28

7.3K 398 99
                                    

Ważna notka na dole

- To o której będziesz? - zapytała po raz setny moja siostra. Ubrałam czarne trampki i spojrzałam na nią. Westchnęłam i poprawiłam włosy.

- Nie wiem, Angela. Lauren mnie odwiezie jak to się skończy albo coś. Nie musisz czekać.

- Będę się martwić. - Założyła dłonie ma klatce piersiowej. Poczułam wibracje na tyłku, więc od razu sięgnęłam po telefon.

Od: Lolo ♥

Treść: Jestem 😘

- Nic mi nie będzie - zaśmiałam się i pocałowałam ją w policzek. - Jak coś to dzwoń, mamo. - Uśmiechnęłam się i otworzyłam drzwi. Przewróciła oczami i podążyła za mną. Stała w progu, gdy ja wsiadałam do auta. Pocałowałam Lo w policzek i obie pomachałyśmy mojej siostrze na pożegnanie.

- Polubiła Cię - odezwałam się szukając jakieś płyty w jej schowku. - Boże! Czy Ty masz tutaj jakąś normalną muzykę?

- Nowa płyta Lany jest pod płytą Ushera.

- Od kiedy Ty słuchasz takiej muzyki? - Zmarszczyłam brwi biorąc do ręki opakowanie z okładką rapera. Nigdy za nim nie przepadałam. Zabrałam od razu płytę Lany i ją puściłam.

- I to jest muzyka, a nie jakieś murzyńskie rapsy.

- Rasistka.

- Nie, nie prawda. Po prostu ta muzyka do mnie nie przemawia. Z resztą cicho, królowa leci. - Pogłośniłam i zaczęłam śpiewać razem z nią:

We both know that it's not fashionable to

love me, but you don't go cause truly there's

nobody for you but me

we could cruise to the blues -Wilshire Boule-

vard if we choose. Or whatever you want to do,

we make the rules.

- Kocham Twój głos głos - odezwała się Lauren i położyła dłoń na moim kolanie. Poczułam, że się czerwienię. Spojrzała na mnie i zanuciła:

- Say you want me too

Uśmiechnęłam się szeroko i nachyliłam się, aby pocałować ją w policzek. Czy ją chcę? Oczywiście. Jak nikogo innego na tym świecie. Tylko jej pragnę i tylko ona się liczy. Byłam gotowa wykrzyczeć to całemu światu, tylko.. kim ja dla niej byłam? Od kilku dni nie dawało mi to spokoju i czułam, że muszę z nią o tym porozmawiać. Tylko jak? Nie chcę jej tego powiedzieć wprost, chciałabym, żeby to było wyjątkowe. I wolałabym się upewnić, że ona czuje to samo. Nie chciałabym jej powiedzieć tych dwóch dla mnie ważnych słów i nie usłyszeć niczego w zamian. Myślę, że mogłoby mnie to złamać. A co gdyby mnie odrzuciła? Doszła do wniosku, że to jednak nie to i woli facetów?

- Hej, co z Tobą? - zapytała wyrywając mnie z zamyślenia. Ścisnęła lekko moje kolano i spojrzała na mnie odrywając na chwilę wzrok od drogi. - Wszystko dobrze?

What if? /Camren Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz