Od: mama
Mia zniknęła. Zadzwoń.Mętlik w mojej głowie był tak silny, że nie potrafiłam złapać jednej myśli.
- Gdzie jesteś?- to jedno pytanie zdołałam z siebie wydusić do telefonu.
- Na posterunku policji.
~ Trzy godziny później ~
- Jak to, kurwa, nie macie żadnych śladów?
- Niech się Pani uspokoi!
- Moja córka została porwana, a ja mam być spokojna?! Chyba pan kpi! Gdybyście się postarali to mielibyście chociaż jakieś poszlaki. A co macie? Gówno!- kipiałam ze złości.
- Lily, kochanie, no już. Chodź tu.- Calum przyciągnął mnie do niedźwiedziego uścisku. Otulona jego ramionami, lekko moczyłam mu koszulę moimi łzami.
Przyjechał tutaj pół godziny po tym, jak mu napisałam, co się stało. A mianowicie, Mia bawiła się na placu zabaw, kiedy moja mama poszła kupić wodę do budki znajdującej się cztery metry od placu. Odwróciła się, a dziewczynki już nie było. Z piskiem opon odjechała czarna terenówka, ale w tamtym momencie w jej głowie siedziało tylko zniknięcie wnuczki.
- Chodźmy do domu. Siedzenie tutaj nikomu nie pomoże.- słowa mojej rodzicielki przeszyły ciszę.
Powoli się podniosłam, mój tyłek zdrętwiał z powodu długotrwałego siedzenia na twardym krześle.
* Unkown *
Patrzę na ich zrozpaczone miny, kiedy wychodzą z posterunku. Ta niewiadoma w ich twarzach, ten strach. Od samego początku o to chodziło. Cały plan toczy się po mistrzowsku. Za niedługo tatuś dowie się, z kim tak naprawdę zadarł...
_______
Cóż, wielkimi krokami zbliżamy się do końca tego opowiadania. Jeszcze góra sześć rozdziałów z epilogiem i koniec. Mam nadzieję, że wpadniecie na moje kolejne opowiadanie, które mam zamiar rozpocząć ( najprawdopodobniej ) w lipcu. Tematyka jest nieco inna od tej, którą teraz piszę, ale może akurat wam się spodoba. 😘😘
Tymczasem komentujcie, tym samym motywując mnie do daleszej pracy. 😉
CZYTASZ
Daddy ll C.H
Random• Daddy • gdzie ona zachodzi w ciążę, a jej chłopak zostawia ją i musi radzić sobie sama. Najwyższe notowania: #21 w Losowo ( 04.07.16 ) #15 w Losowo ( 15.07.16 ) #7 w Losowo ( 18.07.16 )