30. "Po co przyszedłeś?"

8.3K 300 17
                                    

Spojrzenie bezwiednie padło na krajobraz za oknem. Mężczyzna z teczką w ręku, kobieta obładowana zakupami i młoda dziewczyna z dzieckiem. Moje oczy zaszły łzami. Spuściłam głowę, nie mogę na to patrzeć. Od ponad tygodnia czekam z marnym rezultatem. Wciąż wierzę, że Mia pojawi się w drzwiach, cała i zdrowa.

- Lily.- męski głos dotarł do moich uszu.

Podskoczyłam z zaskoczenia, ponieważ wydawało mi się, że byłam sama w domu. Moim oczom ukazał się Enzo.

- Pukałem, dzwoniłem, ale odpowiedziała mi cisza. Drzwi były otwarte.- kiwnęłam głową.

- Po co przyszedłeś?

- Calum mi wszystko powiedział. Nieźle się popisał, ale to dla niego również trudny czas. Teraz powinniście się wspierać nawzajem.

- Dziękuję za radę, ale raczej nie skorzystam.- powiedziałam sarsktycznie.

- Proszę Cię, zastanów się. On naprawdę żałuję.

- Mmm, napewno.

- Nie będę Ci przeszkadzał. Pójdę już.

- Czekaj. Przepraszam, mam naprawdę złe samopoczucie i wybacz, że się tak zachowuje, ale sam rozumiesz. Ta cała sytuacja sprawia, że mam cholernego doła. Napijesz się czegoś?- powiedziałam to tak szybko, że ja sama ledwo co zrozumiałam.

Lekko się usmiechnęłam.

- Lepiej nie. Odpocznij trochę, prześpij się czy coś.- po tych słowach zostałam sama.

Zrobiłam sobie herbaty, którą sączyłam przez następne dwie godziny. Próbowałam oglądać telewizję, ale zwykły szelest drzew za oknem mnie rozpraszał. W końcu się poddałam i zatonęłam we własnych myślach, tworząc milion scenariuszy.
Ktoś zapukał do drzwi wejściowych. Otworzyłam, spotykając się ze spojrzeniami dwóch policjantów.

- Możemy wejść?- uchyliłam bardziej drzwi, wyczekująco na nich patrząc.- Nie mamy dobrych wieści. Znaleźliśmy ciało pańskiej córki. Już nic nie mogliśmy zrobić.

__________

Być może spodziewaliście się takiego przebiegu akcji, być może nie. Tak czy siak, mam nadzieję, że się spodobało 😊😊 dajcie znać w komentarzu, co sądzicie 😀 do następnego !!

Daddy ll C.HOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz