Wciągnęłam na nogi bladoróżowe rurki, a przez szyję przeciągnęłam białą bluzkę z czarnymi lampasami. Z racji tego, że była wiosna narzuciłam tylko cienką kurtkę jeansową i buty, i wyszłam z domu. Spokojnym spacerkiem, pół godziny stałam pod uczelnią, paląc papierosa. Ostatnie dwa machy i przekroczyłam próg budynku, zmierzając do odpowiedniej auli.
- Siema, masz notatki z ostatnich zajęć?- to Reymond, mój przyjaciel ze studiów.
- Kolejny melanż?- zaśmiałam się.
- No, a jak? To dasz?- zrobił maślane oczy.
- Trzymaj.- dostałam mokrego całusa w policzek. Fuuj.
Z Rey'em znamy się od jakiegoś roku, odkąd zaczęłam studia. Przez ten czas stał się osobą, która pomagała mi się pozbierać w najcięższych chwilach. Jako jedyny zyskał moje zaufanie na tyle, że zapoznał się z całą historią. Pomimo tego, że rozumiemy się bez słów, nigdy nie pomyślałabym o nim jako o kimś więcej. Oboje gramy w otwarte karty i nic do siebie nie czujemy.
Od października jestem oficjalnie studentką filologii angielskiej. Nie wierzyłam, że się dostanę, ale kiedy dostałam pismo byłam taka szczęśliwa. Byłam w rozsypce, ale musiałam się pozbierać. Teraz jestem silniejsza niż kiedykolwiek i dalej idę dalej. Jeżeli teraz się poddam, będę jedyną winną.
______
Siemanko, to już ostatni rozdział, jeszcze tylko epilog 😀 dajcie znać w komentarzu czy się podoba 😀 do następnego!!! 😀
CZYTASZ
Daddy ll C.H
Random• Daddy • gdzie ona zachodzi w ciążę, a jej chłopak zostawia ją i musi radzić sobie sama. Najwyższe notowania: #21 w Losowo ( 04.07.16 ) #15 w Losowo ( 15.07.16 ) #7 w Losowo ( 18.07.16 )