8.Prawdziwa Kama

8.5K 389 12
                                    

-No dobra to wy idźcie ja się przebiorę i zaraz do was przyjdę
-Trzymamy cię za słowo .Powiedziała Suzy , a później wyszły zamykając drzwi
-Chcą prawdziwą Kamę ok .Powiedziałam podeszłam do szafy i wzięłam krótkie szorty oraz do tego prześwitującą bluzkę z rozcięciami z tylu a z przodu z dosyć sporym dekoltem ubrałam się w łazience poprawiłam lekko włosy i pomalowałam się kredką do oczu o intensywnym czarnym kolorze nałożyłam dwie bransoletki z ćwiekami i wiałam telefon i poszłam na dół schodząc na schodach zobaczyłam że Suzy , Cam i Nat są w kuchni a reszta w salonie, postanowiłam pójść do kuchni gdy weszłam Nat nie mógł oderwać ode mnie wzroku ja się tylko zaśmiałam pod nosem Cam zauważył jak jesteś ubrana
-Widzę jednak że nie zmieniłaś się w grzeczną na stałe .Powiedział Cam
-To zaczynało się robić lekko nudne
-W stu procentach wole taką wersje ciebie .Powiedział Nat i podeszłam do Suzy
-A ja się w cale nie dziwie .Powiedziała
-Dobra już skończcie , co zamierzacie dziś robić ?
-Najpierw oglądamy horror , później chłopaki idą zaszaleć na imprezę a my będziemy pewnie gadać we trzy, ok ?Zapytała Suzy
-Niech będzie .Powiedziałam Cam i Suzy poszli przygotowywać z resztą film a ja miałam zrobić popcorn ,Nat nawet nie ruszył się z miejsca
- Długo będziesz się wgapiał w mój tyłek czy raczysz mi pomóc ?
-Może pomogę może nie .Powiedział i wstał ja się odwróciłam i
patrzyłam się przez okno , Nat podszedł do mnie od tyłu i mnie złapał w tali ja się odwróciłam byliśmy blisko nawet za blisko nasze twarze dzieliły milimetry on był wyższy co dodawało tej sytuacji swój urok
-Mam nadzieje że jednak mi pomożesz .
-Pomogę .Powiedział i już miał się zbliżyć i mnie pocałować ale ja mu uciekłam nie dlatego że się go brzydziłam czy nawet nie mogłam pocałować chciałam żeby trudno a zarazem łatwo było mnie zdobyć .
-Ty wystaw popcorn , a ja wyciągnę miski . Powiedziałam ten wyją z szafki 2 opakowania popcornu i wsadził jedno do mikrofali .Ja za to schyliłam się do dolnej szafki po 4 miski ,oczywiście wiedziałam że Nat stoi oparty o blat i patrzy w moją stronę i gapi się na mnie a ja się schylam . Kiedy już postawiłam miski na stole , podeszłam do Nata i usiadłam na blacie teraz to ja patrzyłam na niego z góry
-Wiem że zrobiłaś to specjalnie bo w górnych półkach też są miski
-Co nie wiem o co ci chodzi .Powiedziałam i uśmiechnęłam się uwodzicielsko , Nat położył rękę na moim udzie i przeszedł mnie dreszcz ale nie bo było mi zimno tylko dlatego że mnie dotkną.Zbliżył się do mnie i staną naprzeciwko mnie miał coś mówić ale mikrofalówka zadzwoniła na znak że popcorn się ugotował , Nat niezważająca na to uwagi przesunął rękę o trzy centymetry wyżej
-Nie wiem czy słyszałeś ale popcorn jest już gotowy i trzeba włożyć nowe opakowanie.Powiedziałam on się na mnie popatrzył z niedowierzaniem i poszedł wymienić opakowanie kiedy już to zrobił wsypał gotowy popcorn do miski
-Już cieszysz się ? Spytał podchodząc do mnie
-Tak oczywiście .Powiedziałam i zeszłam na ziemie Nat podszedł i mnie objął w tali przyciągając mnie do siebie dopiero będąc przy nim tak blisko zwróciłam uwagę na piękny zapach jego perfum jeszcze bardziej sprawiał że chcę się być blisko niego non stop .
-Zasnęliście tam w tej kuchni czy co ?Kiedy w końcu przyjdziecie ?Wydarł się Krystian
-Za chwile jeszcze popcorn się nie zrobił ,na pewno jak chwile poczekasz nic Ci się nie stanie.
-Jakaś ty agresywna .Wyszeptał czule do ucha i podgryzł płatek mojego ucha to było niesamowite uczucie które wywołało u mnie rumieńce kiedy Nat się odsuną od razu to zauważył i uśmiech na się łobuzersko .Popcorn znowu był gotowy tym razem ja wsypałam popcorn do misek .I wzięliśmy po dwie miski idąc do salonu a w nim wszyscy zajęli miejsca jakie chcieli na jednej kanapie usiadł Igor obejmujący Liv i  na kolanach Cama siedziała Suzy a na fotelu sam siedział Krystian  a Josh siedział na podłodze jako że jedynym wolnym miejscem była kanapa usiadłam na niej razem z Natem
-Nareszcie, Krystian włączaj .Powiedział niecierpliwy Igor , na widok Suzy siedzącej i przytulającej się do mojego brata zaśmiałam się cichutko pod nosem i zaczął się film .Już po pół godziny dziewczyny przytulały się do chłopaków a ja nie bałam się na razie niczego .
-Aż dziwne że się nie boisz ,ostatnio aż nie chciałaś mnie puścić .Wyszeptał mi na ucho Nat -Dziś nie dam ci tej satysfakcji. Cicho wyszeptałam i dalej oglądaliśmy film Nat co jakiś czas szeptał mi coś do ucha . Kiedy po około trzech godzinach skończył się film .Chłopcy zaczęli się szykować na imprezę w swoich pokojach ja poszłam do Nata nawet nie pukając weszłam po cichu ubierał się w swoją skórzana kurtkę .Ja bezszelestnie podeszłam go od tyłu i objęłam on wiedział doskonale że to ja
-Widzę że pukanie też było dla grzecznej wersji ciebie
-Może .Powiedziałam stając twarzą w twarz z Natem on zaczął iść w moją stronę a ja specjalnie się odsuwałam ale kiedy jednak dotknęłam ściany nie miałam już gdzie uciec ponieważ jego ręce były po obu stronach mojej głowy
-No i co teraz zrobisz jestem ciekaw .Powiedział Nat ja się do niego zbliżyłam i stając na palcach musnęłam jego wargi .Potem chciałam wyjść aby jednak zostawić go w niepewnej sytuacji ale kiedy otworzyłam drzwi od je zatrzasną i podstawie mnie pod ścianę
-Teraz to już tak łatwo mi nie uciekniesz. Powiedział Nat i wbił się w twoje usta był to dosyć agresywny pocałunek ale nie był on nam pisany ponieważ mój brat musiał się drzeć
-Nat długo jeszcze mamy na ciebie czekać ?Wydarł się Cam z dołu ja się odsunęłam rumieniąc Nat podszedł bliżej
-Jeszcze to dokończymy .Wyszeptał mi do ucha i znowu podgryzł płatek , wiedział już że to lubię .Razem zeszliśmy na dół
chłopcy wyszli na imprezę a my usiadłyśmy w salonie ja siadłam w fotelu a Suzy i Liv naprzeciwko na kanapie.
-No dobra a teraz tłumacz się lepiej co ty tam tyle robiłaś z Natem .Powiedziała Suzy
-Całowałam się z nim , nawet nie miałam jak uciec i w sumie nie chciałam , ale i tak się jeszcze z nim podroczę
-No no widzę że jednak dobrze zrobiła ci rozmowa z nami .Powiedziała Suzy
-A ja chciałam ci pogratulować kręcenia z moim bratem widać że nie możne cie się od siebie odkleić tak samo ty, Liv z Igorem
-Ale nie będziesz zła ani nic prawda on jest taki słodki i w ogóle taki yghr .Powiedziała Suzy
-Ty żartujesz ? ja się cieszę to dobrze że w końcu sobie kogoś znalazł
-No nieźle każdy ma kogoś oprócz Krystiana i Josha trzeba ich zeswatać z jakimiś dziewczynmi 
Bo będą czuli się odrzuceni..Powiedziała Liv
-Racja ale spokojnie znajdą sobie kogoś nawet dziś są na imprezie zaszaleją.Powiedziała Suzy
-Też racja

••••••
Około 2 nad ranem ja i dziewczyny siedziałyśmy i dalej gadałyśmy o wszystkim .Kiedy nagle otworzyły się drzwi i chłopcy weszli ale coś było nie tak bo chowali Nata wstałam i podeszłam do nich i odepchnęłam każdy z nich był trzeźwy kiedy zobaczyłam Nata to już wiedziałam czemu go schowali miał rozwalony łuk brwiowy oraz wargę i siniaka pod okiem ale sam stał .
-Boże co ci się stało ?CHŁOPAKI ???!
-Nic takiego uspokój się .Powiedział Nat
-Jeszcze do tego wrócimy a teraz zanieście go do pokoju ja ja mu to zaraz opatrzę
-A czemu ty ?Zapytał Igor
-Bo się na tym znam .Powiedziałam poszli do pokoju dziewczyny poszły do swoich "wybranków " tylko Krystian pokazał mi gdzie jest apteczka , kiedy ją miałam ,pobiegłam na górę i wbiegłam do pokoju Nata gadał z kimś przez telefon dużo przeklinał kiedy mnie zauważył powiedział ze musi kończyć
-Co się do cholery dzieje ?
-Nic wszystko jest w porządku .Powiedział podeszłam do niego i pokierowałam go żeby siada na łóżku z ran leciała krew
-Nienawidzę jak ktoś mnie okłamuje .Powiedziałam i zaczęłam przemywać mu rozwalony łuk brwiowy starałam się robić to jak najbardziej delikatnie kiedy to zrobiłam zostały usta leciała mu krew z dolnej wargi kiedy otarłam niepohamowanie przygryzłam wargę on to zauważył i się zaśmiał chciał się do mnie zbliżyć i po całować ja też chciałam żeby to zrobił ale , najpierw musiałam wiedzieć co jest grane więc tylko go przytuliłam
-Nie , najpierw mów co się stało
-Nic się nie stało naprawdę
-Jakby się nie stało to nie przyszedł byś z twarzą w krwi
-Przestań nic się nie stało
-NIE OKŁAMUJ MNIE !Wykrzyczałam i wstałam
-Nic się nie stało .Powiedział popychając mnie pod ścianę wiedziałam co chce zrobić ale nie niema mowy nienawidzę jak ktoś mnie okłamuje . Kiedy dotknęłam już ściany i miał mnie pocałować obróciłam się i przygwoździłam go do ściany patrząc mu w oczy przejechałam mu ręką w dół i zbliżyłam się tak żeby myślał że go pocałuje ale tak się nie stało odeszłam od niego o krok on się zdziwił
-Powiedz mi prawdę proszę
-Nie mam ci nic do powiedzenia
-Dobrze a więc życzę ci słodkich snów .Powiedziałam i poszłam do pokoju Cama był sam weszłam
-Hej Cam mam sprawę
-Nie powiem ci nic
-Jak ty możesz mi to robić , martwię się o niego o ciebie o resztę
-Nic ci nie powiem .
-Dlaczego ty mi to robisz mój własny brat a PODOBNO SIĘ O MNIE TROSZCZYSZ !Wykrzyczałam prawie i pobiegłam do pokoju zaczęłm płakać nienawidzę jak ktoś ukrywa przede mną prawdę .
Nat wszedł do pokoju i usiadł obok mnie
-Nie płacz naprawdę jest wszystko w jak najlepszym porządku
-Wiesz co jest z ciebie jebany dupek masywie się o ciebie o resztę a jak znowu ci się coś stanie jak będzie gorzej , mów prawdę albo ....
-Albo co
-Masz dwa dni żeby się namyśleć i powiedzieć prawdę później sam się przekonasz a taż wyjdź stad mam już dosyć kłamstw myślałam ze chociaż tutaj znajdę osoby przez które nie będę cierpiała
-Kama nie mów tak .Powiedział i zaczął mnie całować odepchnąć go
- Nie chce cię widzieć albo mi powiesz prawdę albo zobaczysz ze będziesz żałował. Powiedziałam i wyprowadziłam go z pokoju położyłam się i po godzinie płakania poszłam spać

U Boku Brata Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz