13.Uczucie

6K 283 17
                                    

-Wy idźcie bo ja muszę pogadać na chwilkę z tą tu rozbujczynią. Powiedział Nat i chwile poczekaliśmy aż pójdą

-Co się stało ?

- Może ci zacytuje twoje słowa " -Ej Ben co to za ścierwo z tobą stoi , I czemu mój chłopak i..."

-Ymm no wiesz bo ten tak jakoś mi się no powiedziało .Powiedziałam cała czerwona

-Kocham jak się tak czerwienisz , chciałem to naprostować

-Co naprostować ?Zapytałam a ten zbliżył się do mnie dotykaliśmy się czołami

-Bo ja muszę ci coś ważnego do powiedzenia.Powiedział obejmując mnie w tali popatrzyłam na jego rękę leciało mu strasznie dużo krwi

-Dobra ta rozmowa może poczekać , musimy ci zszyć te ranę bo się wykrwawisz. Powiedziałam i pobiegliśmy do domu tam w piwnicy w jednym z pokoi opatrzyłam mu ranę i nagle wszystko się zamknęło ,Nat podszedł do mnie i mnie przytulił .

-Co to ma znaczyć ?

-No wiesz zostaliśmy uwięzieni , teraz już mi nie uciekniesz .Powiedział i zaczęła lecieć wolna piosenka

-Dobra to sprawka Emila ale czemu?

-Bo muszę ci coś ważnego powiedzieć i chciałbym abyś teraz mi nie uciekła

-Coś ważnego mówisz.Powiedziałam podeszłam do ściany i wyłączyłam kamery i mikrofony w tym pomieszczeniu .

-Co zrobiłaś ?Zapytał Nat stawiając mnie pod ścianę

-Wyłączyłam Emilowi kamery i mikrofony .Powiedziałam i się uśmiechnęłam .

-A więc chciałem powiedzieć że kocham cię , że nie umiałbym bez ciebie żyć i nawet nie próbuj zaprzeczać ze nic do mnie nie czujesz widzę jak reagujesz na mój dotyk i jak się rumienisz kocham cię ,chciałbym zapytać cię czy zostaniesz moją małą buntowniczą księżniczką ?Spytał Nat myślałam że oszaleje

-Oczywiście że tak .Powiedziałam

-Cieszę się .Wyszeptał na ucho
,znowu przeszedł mnie dreszcz

-Kocham jak tak mówisz .Powiedziałam cała czerwona

-Zdążyłem zauważyć .Powiedział z łobuzerskim uśmiechem

-Ty wiesz ze mój brat może. Nie dokończyłam bo mnie pocałował , całowaliśmy się tak sporo czasu aż w końcu do pokoju wyparował wkurwiony Emil , ale jak zobaczył co się dzieje uspokoił się i uśmiechną

-No nieźle wizę że trafił swój na swego .Powiedział Emil wyjęłam broń i wycelowałam w niego i machnęłam żeby sobie poszedł nawet nie myślał bo uciekł .
Nat zabrał mi pistolet i odszedł ode mnie

-Masz coś jeszcze co mogło by zagrażać ludzkiemu życia ?

-Tak ale wiesz jestem za duża żeby schować

-Tobą ja się zajmę chodzi mi obroń , wiem że masz drugi pistolet daj mi go albo ja ci go zabiorę

-Powodzenia .Powiedziałam wychodząc i zamykając go w pomieszczeniu poszłam i schowałam broń w pokoju . Przebrałam się w sukienkę i poszłam do Nata , otworzyłam mu

U Boku Brata Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz