Jestem słaba...

106 11 2
                                    

All around me are familiar faces,
Worn out places, worn out faces.
Bright and early for their daily races,
Going nowhere, going nowhere.

Their tears are filling up their glasses,
No expression, no expression.
Hide my head, I wanna drown my sorrow,
No tomorrow, no tomorrow.

And I find it kinda funny, I find it kinda sad
That dreams in which I'm dying are the best I've ever had.
I find it hard to tell you, I find it hard to take
When people run in circles its a very, very
Mad world.
Mad world.
Gary Jules, Mad World

Nie chodzi tutaj o siłę fizyczną.. Bez niej nie dałabym rady w moim wymarzonym zawodzie...

Jestem strasznie... krucha psychicznie.
To chyba odpowiednie słowo.

Może to po prostu moja wrażliwość, ale wystarczy odpowiednio dobrać słowa i puff.
Wszystko co budowałaś tyle czasu, runęło w jednej chwili jak domino.

Tak się stało dziś.

Spotkałam dziś znajomego z klasy.
Znienawidzonego znajomego...

Oczywiście moja maska nie zdradziła żadnych emocji, kiedy usłyszałam parę słów.
Najgorsze było to, że nie mogłam mu odpowiedzieć...

Podziałało na mnie strasznie...
Może głupio brzmi, że załamałam się hejtem, ale chodzi o coś zupełnie innego.

Coś we mnie pękło. Nie wytrzymałam... Chwiciłam żyletke. Padło na brzuch.

Przed chwilą ją odłożyłam. Przez łzy ledwo widzę co piszę.

Choć ulgę przyniosło, mam wyrzuty, że nie wytrzymałam.
Że złamałam obietnicę.

Podobno ból też można opisać.
Krzykiem wewnątrz duszy. Niewypowiedzianymi słowami.
Wyjaśnieniami, jakich zabrakło...

Nie wiem, co mam sądzić o moim życiu..
List leży na biurku napisany ledwo do połowy... Kartka morka od łez. Poduszka też.

Nawet niebo dzisiaj się popłakało. I to z przytupem. Lało bite półtorej godziny..

Już kończę... Nie męczę was dłużej. Jeszcze muszę żyletki pochować. Rano mama przyjdzie mnie obudzić, a tam narzędzie zbrodni na szafce nocnej. Nawet niechciałaby słuchać wyjaśnień.
Także ten. Wolę tego uniknąć.

Pozdrawiam Olejka, który dołączył do mojej garstki czytelników.

Podbijam do Katowic.

Może.

Za kilka lat.

Kocham was, Mała Mi ❤

Ta gorsza...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz