~ Ayato ~
Tak podobnej dziewczyny do Yui nie widziałem.Całe zachowanie, te ubrania ten błysk w niebieskich oczach i... Ta krew...
Byłem przy niej cały czas kiedy spała.
- Dlaczego jesteś tak do niej podobna?- spytałem cicho.
- Naucz się szeptać, bo to ci słabo wychodzi.- wymamrotała siadając.
- Obudziłem cię?
- Nie w ogóle.- warknęła.
- To dobrze.- uśmiechnąłem się dumnie podnosząc głowę.
- Jasne, że mnie obudziłeś ośle.- powiedziała.
- Tylko bez wyzwisk mi tu.- zmarszczyłem brwi, a na jej twarzy pojawił się lekki uśmiech.Najpierw dupek, teraz mnie osioł nazywa. To co będzie następnym razem?
- Powinnaś zainwestować w poranną kosmetyczkę i fryzjerkę.- powiedziałem.
- Dlaczego?
- Bo zamiast włosów masz na głowie szopę. A zamiast twarzy masz sam krem.- wytłumaczyłem.
- Odezwał się wspaniały Ayato, który ma pięknie rozczes... Przepraszam ulizane włosy tak jak jego brat. Wziąłbyś z niego przykład.- warknęła.
- Nie zaczynaj. A może ty masz krew pod tym kremem?- uśmiechnąłem się.
- Won!- krzyknęła.Znowu zaczyna?!
- Zołza.- wymamrotałem.
- Ośli dupek.- warknęła.Wyszedłem z jej pokoju.
*******
~ Wolontariuszka ~
Wyszedł. Masz szczęście.Po dłuższej chwili usłyszałam krzyk. Po głosie wnioskuje, że to Rose.
Zwlekłam się z łóżka i podeszłam do drzwi.
- Ratunku! Laito zostaw mnie!- krzyczała.
Przebiegła obok moich drzwi, a ja usłyszałam kroki Kapelusznika.
Otworzyłam momentalnie drzwi i usłyszałam jak chłopak wpada na drzwi.
Potem rozejrzałam się i zobaczyłam jak Laito siedzi na podłodze trzymając się za głowę. Ku mojemu zdziwieniu to uderzenie było tak silne, że aż jego kapelusz spadł na podłogę.
- Klaudia?! Mieszkasz tu od wczoraj i już są z tobą problemy?!- usłyszałam głos Reiji'ego.
- No cześć.- uśmiechnęłam się sztucznie.
- Za 10 minut w moim gabinecie.- warknął i wyszedł z mojego pokoju.Zamknęłam za nim drzwi i podeszłam do walizki.
Ku mojemu zdziwieniu walizka była pusta.Co się stało z moimi ciuchami?!
- Wypakowałem wszystko z twojej torby.- do pokoju wszedł Ayato.
- Znowu ty?! Czemu to zrobiłeś?!- warknęłam.
- Ale radość. Chciałem się przekonać czy masz tam jeszcze czosnek.- powiedział.
- Gdzie je wypakowałeś?- spytałam.
- Nie wiem. Ale mam te ciuchy na wierzchu i to ubierzesz.- uśmiechnął się.To samo powiedział do Rose. Nie ufam mu.
- Jaką mam pewność, że nie jest strój pokojówki?- spytałam.
- Chodzi ci o Rose? Ona to dostała, bo jej to pasowało. Ty dostałaś te ciuchy, które tobie pasują.- wytłumaczył.
- Aha.- wymamrotałam i poszłam do łazienki żeby się przebrać.Ubrałam to ubranie, które dał mi Ayato.
- Przebrałaś się już?- spytał zza drzwi.
- Ayato to ubranie jest zbyt wyzywające.- powiedziałam.
- A co poparzyłaś się? Masz się czego wstydzić?
- No nie, ale to jest zbyt skąpe.
- Wyłaź!- wrzasnął, a ja ze strachem wyszłam z łazienki.Spuściłam głowę, bo nie chciałam widzieć jego miny.
- I ty się wstydzisz w tym chodzić?- zaśmiał się.
CZYTASZ
Diabolik Lovers. Wampirza Księżniczka
FanfictionWitam. Jestem Rose. Dokładnie Rose Brington. Z wyglądu jestem zwykłą piętnastolatką. Jednak nie wszystko jest takie jak mogłoby się wydawać. Mam starszą siostrę Ellę. Jest między nami jednak mała różnica. Według przepowiedni mam stać się rządną krw...