Nigdzie nie pojedziesz!!

283 22 4
                                    

~ Rose ~
Dość, dość, dość. Mam już tego po dziurki w nosie.

Pakuje się i mam gdzieś to co miało się stać. Mam gdzieś to całe przeznaczenie. Z nim się nie da wytrzymać bez kłótni.

Jeszcze spędzę tu ostatnią noc i potem uciekam.

Było już późno, ja byłam zmęczona. Nawet nie miałabym siły udźwignąć walizki.

Jutro coś wymyślę.

Ayato wyszedł z mojego pokoju. Był zadowolony nie wiadomo z czego.

Przebrałam się w koszulę nocną i położyłam spać.
*****************

Obudziłam się wcześnie i zebrałam z łóżka.

Ubrałam się w ciemnobrązowe szorty i granatową podkoszulkę.
Potem zaczęłam się pakować do walizki.

- Co ty robisz?- uslyszałam od strony drzwi.
- Nie widzisz? Pakuję się.- powiedziałam.
- Po co? Wyjeżdżasz gdzieś?- spytał.
- Tak. Wynoszę się stąd.- warknęłam.

Ayato podszedł do mnie i podniósł. Potem upuścił na łóżku.

- Coś ty powiedziała?- spytał.
- Wyprowadzam się stąd.- powiedziałam.
- CO?!- krzyknął.
- To.- warknęłam.
- Nigdzie nie pojedziesz!!- wrzasnął.
- Wyprowadzam się i ty mnie nie powstrzymasz!- krzyknęłam.
- Jesteś taka pewna? To się zdziwisz.

Wyszedł wściekły z mojej sypialni i trzasnął drzwiami.

Co on wymyśli? Zaczynam się go trochę bać. To jego niekontrolowane i nieobliczalne zachowanie może doprowadzić mnie do zawału.
**********

Zostało mi jeszcze kilka rzeczy do spakowania.

Spakowałam jeszcze piżamę do walizki.

Już miałam wychodzić, ale dostałam drzwiami w głowę.

- Aua!!- krzyknęłam.
- Nigdzie nie jedziesz.
- A-ayato.- zdziwiłam się.

Wszedł do mojego pokoju i złapał za moją walizkę. Wyszedł na taras trzymając moją walizkę w rękę.

Stanął przy barierce i wziął zamach.

- Nigdzie nie pojedziesz!- krzyknął i wyrzucił moją walizkę przez balkon.
Wybiegłam na taras i zobaczyłam jak moje rzeczy wraz z walizką upadają na ziemię.

W momencie zetknięcia się z ziemią, moja walizka się rozpadła się.

- Coś ty narobił?!- krzyknęłam.
- To co powinien.- warknął.
- To moja własność!- wrzasnęłam z płaczem.
- Jeśli cię przemienię w wampira, to tu zostaniesz.- wyszeptał.

Wputł swoje palce w moje włosy przy głowie. Drugą ręką odsłonił moją szyję i ramię. Zsunął maksymalnie moją bluzkę.

Polizał moją szyję i wbił swoje kły w upatrzone miejsce.

Bolało niewyobrażalnie.

Po krótkiej chwili zaczęłam tracić przytomność.
Pamiętam, że zsunęłam się w ramiona Ayato.

W końcu zamknęłam oczy i zemdlałam.
*************************

~ Ayato ~
Nie pozwolę jej odejść. Ona nie może mnie zostawić.

Oderwałem się od jej krwi po dłuższej chwili.
Nawet nie poczułem kiedy jej skóra stała się taka zimna.

Była taka zimna i bez życia. Ledwo mogłem usłyszeć jak oddycha.

Wziąłem ją na ręce i potem położyłem na łóżku.
Potem poszedłem po jej walizkę z rzeczami.

Wróciłem po kilku minutach. Położyłem tą walizkę na podłodze przy szafce.
*********************

Diabolik Lovers. Wampirza KsiężniczkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz