Wachałem się chwilę ale chciałem ją o coś zapytać.
- Hej, czekasz na dziadka?
- Dziadka? A tak , właśnie na niego czekam- jąkała się i zacinała widać, że nie umie kłamać.
- No weź, powiedz prawdę ... od kiedy to mówisz do dziadka po imieniu i od kiedy to dziadek wozi cię furą przypominającą limuzynę?
- Nie wiem o co ci chodzi...
- Wiem, że coś ukrywasz...
- O co ci w ogóle chodzi! Najpierw wpadasz na mnie i masz do mnie wonty- musi to wypominać typowe...- a teraz jeszcze sądzisz, że kłamie ?
- Bo wiem, że coś kręcisz, więc lepiej powiedz prawdę
- A jak nie to co? Nic mi nie zrobisz...- powiedziała zawzięta po czym oddaliła się.
- Nie zostawię tak tego... widzę, że coś jest nie tak , nie wiem czemu, ale chcę wiedzieć...- kolejną dziwną rzeczą jest to że mówię do siebie.
*Następnego dnia*
Lucy
Słońce ledwo wzeszło, wiatr delikatnie wiał, ciepłe łóżko, idealnie...
Obruciłam się spokojnie na lewy bok i otworzyłam oczy
-Dzień dobry panienko-po tych słowach wyleciałam z łóżka jak opażona
- Boże co ty robisz w moim łóżku Virgo!-pokojówka podniosła głowę z nad poduszki
- Chciałam sprawdzić czy żyjesz panienko.
- Mogłaś coś powiedzieć a nie się czaić!
- Jestem gotowa na karę
- Przestań Virgo, lepiej powiedz po co na prawdę przyszłaś
- Panienko znam cię na tyle żeby wiedzieć, że nie będziesz chciała iść dzisiaj do szkoły.
- Wręcz przeciwnie , jest super no może po za tym, że jeden chłopak
-Ktoś panienkę skrzywdził?- wstała z łóżka i przyjęła pozycje bojową - Kto to?
- Nie , to nie to ... po prostu wypytuje mnie i mi nie ufa... a co jeśli się dowie?
- Co ty znowu ukrywasz? Nie mów mi- nagle przerwała i popatrzyła na mnie poważnym wzrokiem- Przejmujesz się tym, że ktoś dowie, się że mieszkasz w wielkiej willi i masz służbę?
- Nie-eee , no może , po prostu nie chce być nazywana snobem albo coś...
- Och, ty na prawdę nie masz już czym się martwić... jak chce wiedzieć to mu powiedz... co może się stać chyba nie jest taki uprzedzony...
- Może masz rację , ale na prawdę nie chce zgrywać córki multi milionera , te całe bankiety, imprezy ...mam tego dość wolałabym być zwykłą dziewczyną...
- Nie martw się tym , pogadamy po szkole wiem co knułaś ale ci nie wyszło, więc zbieraj się - chwyciła moje rzeczy i wrzuciła do łazienki...
Natsu
Nie spałem całą noc ... ciągle myślę że jest coś nie tak.
- Happy co mam robić.- spojrzałem na mojego kota.
- Miał.
- Nie , nie odpuszczę! Ona jest jakaś dziwna.
- Miał.
-Nie ! wcale mi się nie podoba.
- Natsu, znowu gadasz z Happym, ty naprawdę nie masz przyjaciół- w futrynie moich drzwi pojawił się Zeref.
- Nie twoja sprawa! Zjeżdżaj z mojego pokoju.
- Co cię gryzie? Wygląda to poważnie ...
- No bo, ech nie ważne...
- Ważne idioto, jesteś moim młodszym bratem i nie mogę patrzeć jak chodzisz nadąsany.
- No dobra , to ta nowa!
- Podoba ci się? - nagle na jego twarzy pojawił się rogal.
- Nie! Po prostu ona coś ukrywa.
- I co ci do tego?
- Nie wiem, po prostu chce wiedzieć co jest!
- A dlaczego sądzisz, że coś ukrywa?
- No bo ... wozi się niby limuzyną i nazywa swojego dziadka po imieniu chociaż to pewnie nie jej dziadek , w dodatku na pizzy kiedy ją przywitaliśmy to zamiast być szczęśliwą była bardziej zakłopotana i smutna.
- Mhm... a ładna?
- Jakie to ma znaczenie!
- Dla mnie ma, to łandna czy nie?
- No ładna...i co z tego?
- A jak się nazywa?
- Lucy Heartfilia.
- Hertfilia, gdzieś to już słyszałem ...- gdy Zeref myślał spojrzałem na zegarek.
- Cholera spóźnie się! - wyleciałem z pokoju a Zeref dalej stał w futrynie i powtarzał
- Lucy Heartfilia... Heartfilia...- postanowiłem to olać, wybiegłem z domu i pędziłem w kierunku szkoły, po rozmowie z Zerefem postanowiłem sobie, że dowiem się co tu się dzieje!
- Od dziś to jest mój cel!- powiedziałem po czym przypomniałem sobie, że nie wziołem plecaka i biegnę do szkoły w piżamie...
- UPS...
------------------------------------------------------Udało się! Wiem, że rozdział jest dosyć krótki no ale trudno.
Jeszcze raz dzięki za to, że czytacie moje opowiadanie .
Mam nadzieję, że rozdział się spodobał ale jeśli masz jakieś uwagi, albo coś to zostaw komentarz , zawsze czytam wszystkie komentarze i biorę je pod uwagę przy pisaniu i właśnie przy okazji chciałabym podziękować użytnikowi Nikusmikus za miłe komentarze , naprawdę motywuje mnie to jak wiem, że ktoś to czyta 😃 więc dziękuje ci i wszystkim czytelniką 👍
CZYTASZ
Liceum Fairy Tail~NaLu
Hayran KurguPewnego wrześniowego dnia do liceum Fairy Tail trafiła na pierwszy rzut oka całkiem zwyczajna dziewczyna, blondynka o czekoladowych oczach z początku niepewna i zmartwiona .... cóż się dziwić skoro jej życie nie było łatwe. Wszystko zmieniło się po...