-Kto przepraszam? - zatkało mnie jak Lucas powiedział, że kocha się w Lucy. Czułem złość i... zazdrość?! Nie, nie to niemożliwe.
-No Lucy. Twoja laska się z nią kumpluje. Niezła jest. Już dawno mi się podobała ale teraz jest w szkolnej elicie.
-Yyy... Muszę iść. - nieświadomie zacisnąłem dłonie w pięści.
Pięknie, pięknie! Ale w sumie to o co mi chodzi? Przecież Lucas to zwykły podrywacz a ja mam dziewczynę. Właśnie, Maddie! Muszę jej powiedzieć.
-Mad! Nie uwieżysz co się... Co ci stało w rękę?
-Nie pamiętasz już? Przewróciłam się na schodach.
-A no faktycznie. Słuchaj właśnie się dow...
-Nawet nie zapytasz czy mnie boli?
- Chryste!
-Boli?
-Trochę.
-No to słuchaj czego się dow...
-Powinieneś mnie teraz pocieszyć.
- nie wytrzymam z tą babą!
-Oj skarbie. Do wesela się zagoi! Rączka będzie jak nowa!
- zadowolona?!
-Ooo... Dziękuję. A teraz powiedz wreszcie czego się dowiedziałeś.
-Lucas, ten z mojej drużyny, kojarzysz? - dziewczyna twierdząco pokiwała głową - Zakochał się w Lucy.
-Lucas?! W Lucy?! - w jej oku dało się dostrzec błysk - Trzeba jej o tym koniecznie powiedzieć!
-Jesteś pewna?
-No oczywiście! Chodź! Teraz mamy plastykę.
Nie chciałem żeby Lucy wiedziała o Lucasie. Po co ma wiedzieć? Jeszcze ona też się zakocha.
-Jesteś zazdrosny! Jesteś zazdrosny!
-Odezwał się cholerny rozum...
-E! Ty mi tu z wyzwiskami nie wyjeżdzaj. Po prostu przyznaj, że Pani Morgan ci się podoba. Lucyen Tomlinson. Brzmi ładnie, co?
-Co ty piepszysz?! Chyba muszę odwiedzić psychiatrę...
-Odwiedzać specjalistę to ty będziesz musiał jak cię ta twoja lalunia wykończy.
-Zamknij się...
-Jest! - moją kłótnię wewnętrzną przerwał głos ''laluni'' -Lucy, kochana moja! Masz pierwszego wielbiciela!
♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡
Lucy
-Lucy, kochana moja! Masz pierwszego wielbiciela! - what the f...
-Co? Jakiego wielbiciela? - co ona se znowu wymyśliła? I co jej się stało w rękę?
-Koleś z drużyny Lou się w tobie buja!
-Ciekawe który... - powiedziałam z beznadzieją w głosie.
-Lucas. Lucas Jose. Napastnik. Ciacho niesamowite! - nie za bardzo słuchałam przyjaciółki bo kątem oka patrzyłam na Lou. Był jakiś zły i podenerwowany. Może oblał fizykę?
-Noo... Coś kojarzę. - powiedziałam bez entuzjazmu ale doskonale wiedziałam kim był Lucas. Fakt. Jest cholernie przystojny. Wysoki szatyn z brązowymi oczami. I do tego ma ciało jak Cristiano Ronaldo.
CZYTASZ
Piękne i nareszcie możliwe
Fiksi PenggemarCzęść 1 Rozdziały 1 - 15 Lucyen to zwykła 17-letnia dziewczyna po uszy zakochana w największym przystojniaku w szkole Louisie. Zawsze marzyła aby ten chociaż raz na nią spojrzał. Przez jeden projekt z biologi życie dziewczyny p...