R 115

4.7K 132 25
                                    

CZYTASZ=KOMENTUJESZ/GWIAZDKUJESZ





Michael pov.

- Dlaczego nie? Chętnie się przejdziemy.- Calum jak zwykle siedział z wielkim uśmiechem.

Kochałem w nim te jego pozytywne nastawienie i wieczny uśmiech.

- Prawda Mike?

Och proszę cię bo mi gorąco!..

- Tak jasne.- Popatrzy się na mnie tymi swoimi swiecącymi oczami, a ja nie mogłem się nie uśmiechnąć.

- Ale wy zdajecie sobie sprawę, że jest prawie 2 w nocy?

Abby juz ponad 10 razy nam o tym przypominała.

- Wiecie.- Zaśmiałem się wstając.- Ale to dla nas nie problem.

- No to niech wam będzie.- Wyciągnąłem do niej rękę, pomagając wstać z podłogi

Gdy chciałem wyjść z pokoju zatrzymała mnie, pokazując ręką Sophie by szła dalej.

- Co jest?

- Jak dalej będziesz się tak na niego patrzeć to nie będzie miał ubrań.

- Co?!- Prawie krzyknąłem, lecz w porę zakryła mi ręką usta.

- No właśnie to.

- Ja.... nie.... przecież.....- Pierwszy raz od bardzo dawna nie wiedziałem co powiedzieć.

- Widać to bardzo. W chuj bardzo.

Bylem w szoku, ale też....... przestraszony?.

Jeżeli ona to widziała to znaczy, że i Calum mógł.

A jeśli on by to zobaczył i nie pasowało by mu to, to byłby na mnie zły.

A tego to bym nie przeżył.....

Abby chyba wyczuła mój strach, bo pstryknęła mnie w nos i uśmiechnęła się lekko.

- Spokojnie. Obydwoje jesteście nad wyraz ślepi.....

Powiedziała i wyszła, a ja miałem jeszcze większy mętlik w głowie.

- Michael idziesz?- W drzwiach stanął Calum, spoglądając na mnie lekko przekrzywioną głową.

- Tak już.- Uśmiechnąłem się i razem poszliśmy do dziewczyn.

- Pokażemy wam najciekawsze miejsca.- Ucieszyła się Sophie.

- Nasze miejsca.- Dopowiedziała Abby. A może poprawiła?..

- To szybciej!- Calum był podekscytowany jak małe dziecko.

- Wszyscy gotowi? Nie będziemy się wracać....-Wszyscy popatrzył się na mnie.

- Czemu chodzi wam o mnie?

- Tak jakoś. - Zaśmiała się Abby i otworzyła drzwi wypychając przez nie Sophie i Caluma.

- Tylko nie umżyjmy, dobra?- Zaśmiałem się wychodząc za nimi.








Hejka naklejka!

Słyszycie jakie echo idzie? :-; :')

Tak otóż moje życie jest do dupy to się odbiło to na opowiadaniu :--; :'

Ale obiecać mogę tylko, że zmieni się to bo teraz będę bardziej zorganizowana :-; :')

A jako, że dziś są moje urodziny ( 18- jestem coraz bliżej śmierci XD ) to zaczynam juz od dzisiaj :') XD

KC ♥

M. ♥

?Nuudy.pl// 5 SOSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz