R 127

3.8K 194 52
                                    

CZYTASZ=KOMENTUJESZ/GWIAZDKUJESZ





Calum pov.

- I co? Przejdzie?- Zapytała Abby gdy tylko zablokowałem telefon.

- Raczej napewno.- Pokiwała głową, chowając telefon do kieszeni.

Siedzieliśmy od godziny na murku w ruinach. Pod naszymi nogami była czarna przestrzeń z której było słychać lekkie szumienie. Prawdopodobnie jakiegoś strumyku. Niebo z każdą minutą stawało się coraz ciemniejsze. A gwiazdy pokazywały swoje kształty.

Obok mnie siedział Mike, a dalej leżała Abby mając głowę na jego kolanach. Od kilku minut kotek głaskał ją po głowie, a ja czułem coś..... jakby zazdrość?

- Ciebie też pogłaskać?- Mike jakby czytał mi w myślach.

Uśmiechnęłem się lekko kiwajac głową. Położyłem się, głową stukajac się z głową Abby. Poczułem jego palce delikatnie przeczesujące moje włosy.

Momentalnie zrobiło mi się tak przyjemnie, że zaczęłem czuć że odlatuje. Nie wzbraniałem się przed tym. Bylem zmęczony. Od kilku dni nie mogłem spać. Zamiast tego patrzyłem na Michaela.
Uwielbiałem obserwować jego spokojną twarz.
Słuchać jego miarowego oddechu.
Delikatnie jeździć palcami po jego gołym ramieniu.
No nie mogłem się powstrzymać i znałem juz każdy milimetr struktury jego gołej skóry.

Tym razem było inaczej. To on " badał " moje włosy. Był delikatny, jakby bal się cokolwiek innego zrobić.

A ja czułem się bardzo dobrze.

- Zaraz wrócę.- Usłyszałem szept Abby i wiedziałem, że się uśmiecha patrząc na nas.

- Jasne.- Michael odszepnął nie przestając bawić się moimi włosami. Musiałem się bardziej skupić na jej krokach. Szła cicho i delikatnie. Jakby nie chciała zaburzyć tej harmoni.

Dwadzieścia kroków.

Przechodzi przez przejście.

Pięć kroków.

I zeskakując na trawę.

Zawsze robiła tak samo. I nawet ja zacząłem tak chodzić.

Uśmiechnąłem się lekko.

- Nie spisz?- Wyszeptał Mike.

- Jeszcze nie.- Mruknąłem poprawiając się, pozwalając by jedna noga opadła mi za murek.

- Dziś jesteś bardzo zmęczony.- Stwierdził wzdychajac.- Co się dzieje?

- Nic.

- Calum nie jestem ślepy.- Uszczypnął mnie w policzek, na co wydałem z siebie kolejne westchnienie.

- Po prostu nie śpię nocami.- Wzruszyłem ramionami, otwierając oczy i patrząc z dołu na jego twarz. Nie miała na sobie tego pięknego uśmiechu co nie podoba mi się. Zamiast tego spiął się i widziałem jak trybie kręcą się w jego głowie.

- Dlaczego?

- Tak jakoś....- I znowu wzruszyłem ramionami. Czy to można nazwać ćwiczeniami?

- To nie jest odpowiedź.- Był niezadowolony, że nie chce mu powiedzieć. Bo może gdybym jednak mu powiedział prawdę..... Ale to mogło by zniszczyć naszą przyjaźń.... O nie! Tego nie przeżyje!...

- To jest najlepsza odpowiedź.- No bo weź wytłumacz swojemu przyjacielowi, że się w nim kochasz. Przecież to normalne.

Nie mogłem tak dłużej leżeć. Wstałem nie patrząc nawet na niego. Machinalnie sprawdziłem kieszenie czy nie mam fajek.
Na moje nieszczęście były puste. W takich momentach dopiero człowiek najbardziej żałuję swoich decyzji.

Przeszłam ledwo trzy kroki gdy Mike złapał mnie za ramię i obrócił w swoją stronę.

- Chce znać prawdę.- Nie był taki jak przed chwilą. Był pewny siebie i gotowy na wszystko.

- Nie chcesz.- Tak bardzo chciałbym by odpuścił. I zapewne by to zrobił, gdyby był kimkolwiek innym niż Michaelem jebaną perfekcja Cliffordem.

- Nie wiesz czego chce. Ale to akurat bardzo chce.- No tak, narazie wiem czego ja chce.
Westchnąłem nawet już nie wiem który raz dziś i spojrzałem w niebo. Takie piękne i uspokajające.

Weź się w garść Hood.

Nie bądź miecza i skorzystaj z okazji.
Teraz albo nigdy.

Gadałam sam ze sobą.
Na szczęście tylko w myślach.

Jeśli to spierdole, mogę już żegnać się ze wszystkim na czym mi zależy.

Ale co może człowiek zakochany?..

- Zakochałem się....- Popatrzyłem prosto w te jego piękne oczy. Łatwo dostrzegłem jak wstrzymuje oddech, a źrenice się mu rozszerzają. Odsunąłem się kawałek, nie przerywając kontaktu wzrokowego.- W tobie....





No to ten..... JEDEN Z WAŻNYCH DLA MNIE ROZDZIAŁÓW JEST!!!!!

1/2 Malum ^-^ ♥

I zapraszam też na inne moje książki →→ ★♥

M. ♥

?Nuudy.pl// 5 SOSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz