CZYTASZ=KOMENTUJESZ/ GWIAZDKUJESZ
Abby pov.
- Jaką przysługę?!- Usłyszałam krzyk z kuchni
Wyrzuciłam oczami, kładąc telefon pod łóżkiem.
- Abby?!- Tym razem głos był bliżej.
Przekreciłam się twarzą do ściany nakrywajac kołdrą po sam czubek głowy.
- Jak zadaje ci pytanie to mogłabyś chociaż odpowiedzieć.- Do pokoju wszedł Mike. Poczułam świeży zapach kawy i aż ścisnęło mnie za serce i żołądek.- Nie udawaj, że śpisz.
Uśmiechnęłam się lekko, normy jąć oddech. Moja nadzieja, że da mi spokój znikła gdy tylko położył się na mnie.
- Zgnieciesz mnie!- Zaśmiałam się odkrywając twarz.
- Aż tak ciężki nie jestem.- Pokręcił głową wygodniej układając się na mnie.- To jaka to przysługa?
- Napewno nie taka, że powinna cie interesować.
- Ale właśnie interesuje. To weź mi powiedz.
- Nie.
- Abby.
- Nie.
- Dobra.- To było coś pomiędzy prychnieciem, a mruknieciem.
Michael usiadł okrakiem na mnie i wkładając ręce pod kołdrę zaczął mnie łaskotać.
- Nie! Nie! Nie! Michael nie!- Zaczęłam się śmiać i wić.
Jednak on był silniejszy.
- Powiesz czy nie?
- Nie.- Do oczu zaczęły zaczęły napływać mi łzy od śmiechu.
- To nie dam ci spokoju.- Nie ważne jak się wyginałam cały czas nie mogłam się uwolnić od jego łaskotek.
- Calum!!! On mnie martletuje!!!- Zawołałam i miałam nadzieję, że choć jeden mnie uratuje.
- Właśnie widzę.- W drzwiach stał uśmiechnięty Calum.
Widać jemu to sprawiało wiele frajdy.
- Pomóż!..- Wyjeczałam pomiędzy smiechem.
- Dobra, dobra. Już Mike zostaw ją, bo zaraz się udusi.- Przez łzy widziałam jak Calum podchodzi do nas i łapie Michaela za ręce.
- Ale ona nie chce mi powiedzieć.....- Wyjeczał zakładając ręce na piersi.
Skorzystałam z tego łapiąc powietrze i ocierajac oczy z łez.
- To Irwin ci powie.
- No właśnie on tez nie chce.
-I dobrze, bo to nie jest nic ważnego.- Powiedziałam wysuwajac się spod Michaela.
Jakimś cudem udało mi się to i mogłam usiąść normalnie.
- To dlaczemu nie chcesz powiedzieć?- Zapytał Calum siadając na końcu łóżka.
- Bo to sprawa moja i jego.- Wzruszyłam ramionami patrząc na nich.
Mike przez chwile przyglądał się Calumowi, lecz gdy ten na niego spojrzał odrazu odwrócił wzrok.
Pokręciłam głową wzdychajac.
Mam jeszcze tydzień by coś u nich zrobić.
Jak narazie to tylko udało mi się wzmocnić ich patrzenie na siebie i sporadyczne przytulanie.
Rozdział jest, a ja idę na siłownię :')
A kto tak jak ja nie chce iść jutro do szkoły? :')
M. ♥
CZYTASZ
?Nuudy.pl// 5 SOS
Teen FictionZalogowałeś/aś się na Nuudy.pl Masz nowa wiadomość. I'm_god_sex : Dlaczego "Samobójczyni"? Samobójczyni : A dlaczego "I'm_god_sex"? I'm_god_sex : Bo pasuje do mnie i podoba mi się Samobojczyni : Sam se odpowiedziałeś 18/19.01.2017 #3 W FANFICTI...