R 136

2.6K 122 7
                                    

CZYTASZ=GWIAZDKUJESZ/KOMENTUJESZ




Abby pov.


Nie spałam już od kilku minut i słyszałam jak chłopaki kłócą się z Ashtonem, że nie może rozwalić mi drzwi. Nie chciałam teraz do nich wychodzić, ani by się tak martwili.

Odblokowałam telefon, zauważając że mam dwie nowe wiadomości. Kliknęłam na pierwszy dymek.


Hommo69: Cześć maluchu :D

Hommo69: Dlaczemu nie piszesz? :c

Samobójczyni: Tak jakoś wyszło, przepraszam

Hommo69: Strasznie długo odpisywałaś

Samobójczyni: Spałam....

Hommo69: Co się stało mała?

Samobójczyni: Mam gorsze dni

Samobójczyni: I wszystkim przyprawiam problemy

Hommo69: Nie mów tak

Hommo69: Tak nie jest, a wszyscy się tylko martwią

Samobójczyni: Ale ja naprawdę nie chce by tak się przejmowali, bo wtedy czuje się jeszcze gorzej

Hommo69: A gadałaś o tym na spokojnie?

Samobójczyni: Michael od razu panikuje i się denerwuje na wszystko więc to nie wychodzi

Hommo69: Zabierz go gdzieś gdzie będziecie sami i będzie spokojnie

Samobójczyni: Nie uda się z nim porozmawiać.....

Hommo69: Znam Michaela, uda się to

Samobójczyni: Mam spróbować?

Hommo69: Musisz






Nie bijcie..... Przyznaje się, że zapomniałam o Luke ( wiem to niemożliwe )

Ale jutro postaram się dodać rozdział bo i tak nie mam co robić w domu, a doktorek ( nie polecam szpitali ) polecił mi zostać kilka dni w domu XD

I tu uwaga pochwalę się ( choć pewnie nie ma czym ale dobra...... ) miałam pobieraną krew i później zostawiony wenflon i nie zemdlałam! Brawa dla mnie XD :-;

Dobranoc/ Dzień dobru diabełki ❤

M. ❤

?Nuudy.pl// 5 SOSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz