Otworzyłam oczy. Chyba mi się przysnęło. Przetarłam oczy i rozejrzałam się. Nie byłam w swoim pokoju. Siedziałam w aucie. A dokładnie w foteliku dla dzieci. Spojrzałam na swoje ubranie. Zamiast swojego ubrania miałam na sobie różową sukieneczkę, a moje włosy były rozpuszczone. Byłam mała. Byłam dzieckiem. Spojrzałam przed siebie. Z przodu siedziały dwie postacie. Jednak ich twarze, były zakryte czymś na kształt białej mgły. Słyszałam jak się kłóciły. Spojrzałam w okno. Auto w którym byłam jechało autostradą. Nagle usłyszałam głośny trzask i coś szarpnęło mną do przodu. Zrobiło się cicho, a potem zapadła ciemność.
Otworzyłam oczy i zerwałam się z łóżka. Z nowu to samo. Z nowu te głupie koszmary. Może i miałam trzy tata, kiedy był wypadek w, którym zginęli moi rodzice, jednak czasami śni mi się koszmar w którym mamy ten wypadek. Za każdym razem nie widzę ich twarzy i za każdym razem wypadek wygląda inaczej. Muszę ochłonąć, wyjść na dwór. Spojrzałam na zegar. Była czternasta czterdzieści. Trochę pospałam.Wzięłam telefon i napisałam SMSa.
Sky-Cześć Alix. Co powiesz aby pojechać do parku?
Alix-W sumie nie mam co robić to możemy pojechać. Muszę się trochę rozerwać. :-)
Sky-Okej. To może się spotkamy za 15 minut pod pomnikiem Biedronki i Czarnego Kota?
Alix-Mi pasuje. :-D
Alix-Zapomniała, bym spytać. Weźmiesz Dingo? Stęskniłam się za tym psem :-D
Sky-Ha ha jasne, że wezmę
Alix-Czy to ironia? :-\
Sky-Co? Nie.To nie ironia. Serio wezmę Dingo.
Alix-A okej. To to na razie. Widzimy się za 15 minut. :-D
Sky-Pa
Schowałam telefon do torebki i zeszłam na dół. Założyłam rolki. Do obroży psa przyjęłam smycz, powiedziałam babci, że wychodzę z psem i wyszłam z domu. Tak jak ostatnio nie musiałam nic robić, bo Dingo ciągnął mnie w stronę parku, a ja poprostu stałam i jechałam bez wysiłku. Gdy byłam jakieś 100 metrów od pomnika po drugiej stronie mniej więcej w tej samej odległości zobaczyłam Alix. Zatrzymałam się, a Alix zrobiła to samo. Spóściłam psa i pozwoliłam biegać mu luzem. Pochyliłam się, szykując do startu. Moja przyjaciółka zrobiła to samo. Wystartowałyśmy w tym samym momencie. Najszybciej jak mogłam dojechałam do pomnika i krzyknęłam.
- Wygrałam!
- Wcale nie - odparła Alix. - Ja wygrałam. Pierwsza dotknęłam pomnika.
- To co powtórka?
- Zgoda - odparłam. - Ścigamy się do bramy.
- Okej. Start! - krzyknęła Alix i ruszyła a ja za nią.
W połowie drogi udało mi się ją wyprzedzić. Obejrzałam się, by jej powiedzieć, że już wygrałam, kiedy uderzyłam w kogoś i wywaliłam się.
- Sky, patrz gdzie jedziesz - powiedziała Alya masując plecy.
- Sorry Alya - powiedziałam, podniosłam się z ziemi i pomogłam dziewczynie wstać.
- Oj dobra nic się nie stało. Tak właściwie to cię szukałam.
- Serio? - spytałam. - Dlaczego?
- Chciałam się spytać czy wpadniesz pojutrze na małą imprezę. W parku będą konkursy, tańce, jedzenie i takie tam. Ja i Marinette się wybieramy. Znaczy Marinette jeszcze o tym nie wie, ale mam dar przekonywania.
- Ja mam iść? No nie wiem.
- Chodź będzie fajnie - powiedziała Alix podjeżdżając do mnie. Ja chyba też się tam wybiorę.
Pomyślałam chwilę.
- No dobra, mogę iść.
- Super. Mari i ja wpadniemy po ciebie o 18:30.
- Okej.
W sumie impreza to dobry pomysł. Będę się mogła odstresować i zapomnieć o pewnym niebieskim stworku.
WIECZOREM
Weszłam do pokoju. Rozpuściłam włosy i spojrzałam w lustro. Moja głowa spokojnie mogła, by robić za gniazdo dla ptaków. Draak na pewno rzucił by coś obraźliwego na ich temat, a ja, bym.....wróć, nie mogę o nim myśleć. Koniec z Draak'iem. Koniec z Wyverną. Koniec z Miraculum. Położyłam się do łóżka. Dziwnie jest nie mieć teraz z kim pogadać przed snem. Muszę przestać ciągle myśleć o Draak'u. Jutro spotkam się z Marinette, powiem jej o tym Złodzieju, powiem, że już nie będę Wyverną, a w Niedzielę pójdę na imprezę i w końcu o tym całym epizodzie z Miraculum zapomnę. Wreszcie zapomnę
A więc o to kolejny rozdział. Jednogłośnie wybraliście w głosowaniu opcję "A", więc od teraz rozdziały będą miały od 500 do 700 słów i bedą pojawiać się w każdą Niedzielę. I mam pytanie. Polubiliście Draak'a? Tęsknicie za nim?
Koteleczka5
CZYTASZ
Miraculum:Nowa Bohaterka
FanfictionSky Sano jest nastolatką mieszkającą w Nowym Jorku, razem ze swoją ciotką, Anną. Jej spokojne życie zmienia sie, kiedy wśród rzeczy swojej zmarłej matki, znajduje Miraculum Wyverny. Po jakimś czasie razem z ciocią jedzie na jakiś czas do Paryża. ...