- Nie będzie aż tak źle. Przecież cały czas będę z tobą. - Vicky próbowała mnie pocieszyć.
- Dobra, jakoś to przeżyję. Nie potrzebnie się nakręcam. - wzięłam głęboki oddech, a następnie powoli wypuściłam powietrze z płuc.
- Ale poznasz mnie z jego kolegami, prawda? Basista wpadł mi w oko. - powiedziała, a ja złapałam się za głowę. Ona tylko o jednym...
- Samantha? - zza rogu hali wyszła cała czwórka z Lukiem na czele. Blondyn był na prawdę bardzo wysoki. Jego nogi były tak szczupłe, że zazdrościć musiała mu niejedna dziewczyna. Jak można mieć takie nogi będąc mężczyzną?
- Um, hej... - odpowiedziałam niepewnie. Cała pewność, którą zdążyłam w sobie nagromadzić wyparowała w kilka sekund.
- Co wy na to, żeby pójść do jakiejś pizzerii i poznać się lepiej? Nie będziemy przecież rozmawiać na ulicy. - Luke spojrzał na mnie i Vicky, a następnie na swoich przyjaciół.
- Jestem jak najbardziej za! - wykrzyknął chłopak z czerwoną czupryną. O ile się nie mylę, jest to Michael.
- Piszę się na to. - powiedział stojący obok Luke'a brunet.
- A wy idziecie? - tym razem zapytał się nas.
- Nie wiem czy... - zaczęłam, ale dokończenie wypowiedzi przerwała mi Victoria.
- Jasne, z chęcią z wami pójdziemy.
Ja ją chyba zabiję...
_____________
Pizza życiem! XD
Myślałam nad dedykacjami w każdym rozdziale.
Podoba Wam się ten pomysł? Koniecznie dajcie znać! ;)
xx
![](https://img.wattpad.com/cover/83647898-288-k282854.jpg)
CZYTASZ
Hello, @LuHem96 || L. Hemmings
Fanfiction@LuHem96: Mamy nawet swój zespół! @LittleSami: Chyba downa...