31

121 10 0
                                    



Od samego rana krzątałam się po całym domu. Nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić. Victoria napisała mi, że dzisiaj do mnie nie wpadnie, bo coś ważnego jej wypadło. Jestem pewna, że umówiła się z Hoodem. Tak samo było kilka dni temu. 

Mój telefon dał o sobie znać. Podeszłam więc do stolika na którym leżał, a następnie odblokowałam ekran i weszłam w aplikacje. Gdy przeczytałam treść wiadomości na mojej twarzy od razu pojawił się uśmiech.

@LuHem96: Hej promyczku! Masz może czas i ochotę się spotkać?

@LittleSami: Mam go nawet za dużo. Tylko kiedy i gdzie?

@LuHem96: Za godzinę po Ciebie przyjadę.  

@LittleSami: Jeżeli mogę zapytać.. Gdzie mnie zabierasz? 

@LuHem96: Niespodziaaankaaa! 

@LittleSami: Eh, no dobra. To do zobaczenia.  

Użytkownik @LittleSami jest offline

Gdy tylko odłożyłam telefon na swoje miejsce poszłam do pokoju by się przebrać. Włożyłam na siebie czarną koszulkę z logiem znanego zespołu i jasne, lekko wytarte na kolanach spodnie. 

Na twarz nałożyłam cienką warstwę pudru, a rzęsy pomalowałam tuszem. Na samym końcu przeczesałam włosy. Spojrzałam na zegarek w kuchni, który wskazywał godzinę siedemnastą. Na dworze zaczęło się już ściemniać.

Jako, że Luke lada chwila miał być pod moim domem, szybko poszłam ubrać czarne, krótkie trampki. Gdy kończyłam sznurowanie drugiego buta usłyszałam jak ktoś - a raczej Luke - zatrąbił. Chwyciłam torebkę, która leżała na komodzie i wyszłam z domu, zamykając za sobą drzwi. 

Wsiadłam do auta i przywitałam się z chłopakiem. Jego grzywka jak zwykle ułożona była ku górze, a klatkę piersiową opinała czerwona koszula w kratę. Wyglądał naprawdę dobrze. Z reszta jak zwykle. 

- A teraz powiesz mi gdzie mnie zabierasz? 

- Do lasu. Przywiążę cię do drzewa i odjadę. - powiedział z powagą. Spojrzałam na niego lekko zdziwiona, a ten gdy tylko zobaczył strach w moich oczach zaczął się śmiać. - Nie bój się głuptasie. Zabieram cię w miejsce, w którym przesiedziałem chyba z pół dzieciństwa. Wiele dla mnie znaczy. Ty pewnie też zakochasz się w tym miejscu - uśmiechnął się, a po chwili poczułam jego rękę na moim kolanie. 

Przez moje ciało przeszedł dziwny dreszcz. Poczułam pieczenie na policzkach i po chwili zorientowałam się, że rumienie się. Szybko odwróciłam głowę w stronę szyby i udawałam, że podziwiam widoki.

Luke chyba zauważył moje policzki, bo zaczął się śmiać. 

- Promyczku, nie musisz ich ukrywać, i tak je widziałem. Mam lusterka. A, wyglądasz uroczo gdy się rumienisz - puścił mi oczko i znów spojrzał na drogę przed nami.

- Mhm... - Mruknęłam i powróciłam do podziwiania widoków za szybą.

____________

No to Lumantha jedzie do lasu 8)) XDDD

PRZEPRASZAM (x564161), że wczoraj nie było rozdziału, ale musiałam uczyć się na Niemiecki ;-; 

Za to dzisiaj dodam dwa. Mam nadzieję, że chociaż w jednej tysięcznej się cieszycie. :))

#LuHem96FF

xx

Hello, @LuHem96 || L. HemmingsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz