Włączcie piosenkę
Kilka dni po tragedii odbył się pogrzeb. Pojawiło się sporo osób. Stałem przy trumnie ze zwłokami mojej dziewczyny... Mojego promyczka...
Wczoraj wieczorem zadzwonił do mnie Ashton i przyznał się do tego, że to on potrącił Samanthę. Nasuwa się kolejne pytanie - dlaczego? Irwin stwierdził, że nie widział jej. Nie wiem ile w tym jest prawdy.
Straciłem dziewczynę i przyjaciela. Wraz z chłopakami podjęliśmy decyzję o rozwiaząniu zespołu, ponieważ nie było sensu szukać nowego perkusisty. Ja także nie dał bym rady ani śpiewać, ani tworzyć.
Pogrzeb się skończył. Wszyscy oprócz mnie Calum'a, Michael'a i Victorii opuścili cmentarz.
Położyłem czerwoną różę na miejscu, w którym pochowano Samanthę.Victoria cały czas płakała, nawet Calum nie potrafił jej uspokoić.
Nadal nie mogę uwierzyć w to, że już nigdy nie usłyszę jej uroczego śmiechu, dołeczków, gdy się uśmiecha i tego, jak marszczy nosek, gdy czegoś nie rozumie... Nigdy więcej już jej nie przytulę, nie powiem, jak bardzo ją kocham...
Nigdy nie zapomnę tego dnia, w którym zgodziła się być tylko moja i dopisała pierwszą literę swojego imienia na ławce. L + S = Together and Forever. I to nigdy się nie zmieni.Nie potrafię wybaczyć tego Ashtonowi. Nawet jeżeli mówi prawdę i nie zrobił tego umyślnie, nie potrafię.
Moi przyjaciele opuścili cmentarz, a ja postanowiłem zostać jeszcze chwilę. Wyciągnąłem telefon i wszedłem w nasze wspólne wiadomości. Zauważyłem, że jedna nie została wyświetlona.
4:36
@LittleSami: Pamiętaj, zawsze będę przy Tobie.
______________
No to... koniec.
Mam nadzieję, że chociaż troszeczkę się wzruszyliście... Możecie udawać! XD
Nie będę dodawać następnego rozdziału na podziękowania, więc napiszę je tu.
Na samym początku chciałabym podziękować za 940 wyświetleń, 219 gwiazdek i 26 komentarzy. Na prawdę nie spodziewałam się, że to fanfiction będzie miało aż tyle wyświetleń.
Dziękuje za każdy oddany głos i czas, który poświęciliście na przeczytanie tego. Jest to mój mały sukces, ponieważ zaczęłam pisać jakieś pół roku temu. Wszystkie moje opowiadania, które były na moim profilu zostały usunięte ze względu na to, że nie były skończone i były napisane po prostu źle, ale mniejsza o to.
Gdyby nie Wy to ff po prostu nie miało by sensu! <33
Mam pomysł na kolejne opowiadanie, ale opublikuje (o ile to się stanie) dopiero gdy skończę je pisać. O wszystkim Was poinformuje.
JEŻELI CHCECIE, TO ZOSTAWCIE PO SOBIE POŻEGNALNY KOMENTARZ! BĘDZIE MI BARDZO MIŁO :)
xx
CZYTASZ
Hello, @LuHem96 || L. Hemmings
Fanfiction@LuHem96: Mamy nawet swój zespół! @LittleSami: Chyba downa...