Gdy następnego dnia Ryan się obudził, za oknem dopiero wstawało słońce. Czuł, jak boli go każdy mięsień znajdujący się w jego ciele od pasa w dół. Zastanawiał się też, jak wiele wysiłku będzie kosztowało go poruszanie się tego dnia w szkole.
Tak a pro po szkoły przypomniał sobie swój poprzedni dzień. Dobrze pamiętał pobudkę przy boku Petera. I noc podczas której robił tyle przyjemnych rzeczy. Jego dotyk był tak gorący, jego usta na jego ustach, na jego ciele - to było takie wspaniałe. Nigdy nie podejrzewał, że tak pomyśli, bo w końcu co może być przyjemnego w zbliżeniu pomiędzy facetami?
Kręcąc z niedowierzaniem głową, spojrzał na zegarek i zamarł. I nie było to wcale spowodowane godziną, jaką zobaczył. To było spowodowane tym, kogo zobaczył. Szybko jednak wyrwał się z otępienia i próbował poukładać sobie te wydarzenia w głowie. Był nagi - to było pewne. On też. Alex wczoraj za dużo wypił i... "O mój Boże" - pomyślał Ryan przypominając sobie o wydarzeniu minionego wieczoru.
Wpatrywał się tak w jego twarz zastanawiając się, co ma myśleć o całej sytuacji. Nie sądził, aby tamten go wykorzystał, w końcu był pijany. A on nie. On wiedział, co robi, więc dlaczego?
Ryan zasłonił rękami oczy, a przez jego głowę przechodziło coraz więcej myśli, przez które czuł się jeszcze gorzej. Zdradził Petera, chociaż przecież oficjalnie nigdy nie byli razem. Miał mimo to nadzieję, że Alex nie będzie wracał do tematu poprzedniej nocy.
- Miło było - usłyszał co niemal natychmiast rozwiało jego nadzieję. Spojrzał na leżącego koło niego chłopaka już chcąc mu odpowiedzieć, gdy ku jego zdumieniu stwierdził, że tamten śpi. Postanowił go nie budzić, ciekaw, czego jeszcze się dowie - Wybaczyłem ci... - tu padło kilka słów, których Ryan kompletnie nie był w stanie zrozumieć. Przysunął się więc do niego bliżej i usłyszał, jak tamten szepcze słowa, które wprawiły go w poczucie winy: - Ja tak cię kocham.
Ryan słysząc to zerwał się z łóżka jednocześnie budząc przy tym Alexa. Chłopak zaskoczony przetarł oczy i rozejrzał się naokoło. Gdy jego wzrok spoczął na Ryanie na jego twarz wpłynął leniwy i niewinny uśmiech samozadowolenia. Nic jednak nie powiedział tylko przypatrywał się wyraźnie zdenerwowanemu chłopaki. Kiedy Ryan odwrócił w jego stronę, nie mógł powstrzymać śmiechu, ale wcale nie był radosny. To był śmiech rozpaczy.
- Chyba się brzydko bawiliście z Peterem - skomentował wskazując na liczne ślady na jego ciele.
- Ta - odparł szybko Ryan rumieniąc się nienaturalnie i wychodząc z pokoju. Kiedy był już za drzwiami oparł się o nie starając się uspokoić serce. "Czy on naprawdę nie pamięta?" - zastanawiał się nie wiedząc, co powinien o tym myśleć. On pamiętał to aż nazbyt dobrze. Do tej pory niemal czuł jego ręce na swoim ciele, jego spojrzenie pełne pożądania... Otworzył szeroko oczy i odepchnął od siebie te myśli. Ruszył do łazienki starając się zignorować prześladujące go obrazy.
W tym samym czasie Alex leżał nie mogąc pozbyć się dziwnego uczucia, że zapomniał o czymś naprawdę ważnym. Pomijając fakt, że nie pamiętał niczego, co robił po czwartym wypitym piwie, które popijał wódką. A może to było na odwrót? W jego pamięci była ogromna luka, a on miał wrażenie, że cokolwiek to było, bylo bardzo ważne i to nie tylko dla niego.
Wstał i w tym samym momencie poczuł przeszywający ból głowy. No tak, kac. Powinien się tego spodziewać, ale nie myślał, że ból będzie w stanie powalić go na kolana. Przetrzymując się łóżka, starał się podnieść, ale ból nie pozwolił mu na to. Niedługo potem usłyszał, jak ktoś biegnie po korytarzu. Zanim zdążył podnieść wzrok na osobę, która wpadła do pokoju, Ryan już przy nim był pomagając mu usiąść. Alex jednak zauważył, że cały czas odwraca wzrok. I wtedy też zorientował się, że nic na sobie nie ma.

CZYTASZ
Odrzucony (YAOI) [W TRAKCIE POPRAWIANIA]
RandomRyan to 17-letni chłopak, którego życie kręci się wokół szkoły i domu. Żadnych przyjaciół, jedyną wspierającą go osobą jest jego siostra. Któregoś dnia wszystko się jednak zmienia... Gdy do jego klasy dołącza Alex wszystko diametralnie się zmienia...