Typowa mała Mi. Od zawsze jak sięgam pamięcią, uwielbiałam tą postać. Wredna, a zarazem zabawna.
Tak jest i z tym obrazkiem. Nie powiem, urzekła mnie treść obrazka. Ale czy aby na pewno "chodzi" tutaj o do słowny przekaz?
Ludzie często są dwulicowi. Mówią Ci jak to Cię cenią i uważają za wzór a w rzeczywistości odwracają się i mówią, że jesteś wredny i nie uprzejmy.
Czy aby na pewno słowa są domeną człowieka?
Nie... Wcale nie słowa, a oczy.
Tak, oczy. Gdy usta kłamią oczy cały czas mówią prawdę.Czy nie zdażyło Ci się okłamać kogoś w dość prosty sposób?
Masz podły humor, sam nie wiedząc dlaczego. Nagle wszystkich interesuje twoje samopoczucie i z każdych stron lecą pytania typu:
-Co się stało?
-Dobrze się czujesz?
-Coś nie tak?Jak najprościej odpowiedzieć?
"Wszystko jest okey" A gdy jeszcze dodamy w miarę szczery uśmiech, wszyscy nam wierzą. Oczywiście... Nie prawdą jest, że wszyscy. Dobry obserwator zauważy "to coś" w Twoich oczach. Smutku nie możesz się wyrzec fałszywym uśmiechem.
Wracając do Mi. Uśmiecha się. Ty odbierasz to tak: Hej, jak miło Cię widzieć. Strasznie Cię lubię.
Możesz ten uśmiech odebrać też za przejaw sympati.A ona ujmuje to tak: Nie cierpię tego człowieka! Jak miło byłoby popatrzeć na jego cierpienie.
Fałszerstwo jest wszędzie. Każdy jak jeden brat, kłamie.
Drobne kłamstewka nie szkodące nikomu? Czemu, nie! Ale jednak należy pamiętać, że nawet najmniejsze kłamstwo "tak jadłam śniadanie" może odbić się np. na naszym zdrowiu.
Pamiętajmy to stare przysłowie: Prawda jak oliwa, zawsze na wierzch wypływa.
Cześć!
Weronika xx
CZYTASZ
Dyskusje z samą sobą.
RandomEksperyment polegający na analizowaniu i dyskutowaniu na temat różnorodnych obrazków znalezionych w sieci. Będę starać się też odwzorować sytuacje z mojego życia i podyskutować o nich z samą sobą.