Wbrew pozorom, wcale nie poruszę spraw związanych z chrześcijaństwem. Jestem katoliczką i nie wstydzę się tego, ale uważam, że wiara to dość indywidualna sprawa.
Wiara? Nie, wcale nie. Dlaczego każdemu "wiara" kojarzy się z chrześcijaństwem czy buddyzmem?
Według mnie wiara to poprostu nasze przekonania.
Czy nigdy nie zaznałeś tego, że jeśli w coś na prawdę mocno wierzysz to się spełnia? Mówię tu o REALNYCH przypadkach.
Wiara czyni cuda, czyż nie?
Masz do dyspozycji wierzyć, że uda Ci się pokonać strach lub poddać się i nawet nie próbować.
Jak myślisz co jest korzystniejsze dla Twojej psychiki?Masz rację, wierząc próbujesz, zapominając o wierze, poddajesz się.
Psychika. O to, to. Tu leży nasz problem. Nasze przekonania. Będąc przekonanym o swoim wierzeniu, jest większe prawdopodobieństwo spełnienia się tego.
Wierząc w samych siebie możemy wiele osiągnąć. O wiele więcej niż może nam się wydawać.
Zamknij oczy i wyobraź sobie, że możesz zdziałać wiele pożytecznych rzeczy, jeśli tylko uwierzysz w siebie. Jeśli tylko pozwolisz sama przekonać się o tym, że jesteś warta nie mało. O tym, że masz potencjał. Oczywiście nie popadajmy w egoizm. Co za dużo to nie zdrowo. Jednak odrobina wiary i przekonania w to co robimy może być pomocna, a wręcz niezastąpiona.
Podejmij próbę wiary w siebie, a osiągniesz rezultaty. Może nie będą one tak oczywiste, ale wciąż będą. To nie aż takie trudne. Gdy w końcu się przełamiesz, dojdziesz do tego przekonania.
Tak, ta wiara skłoniła mnie do wznowienia tego czegoś zwanym "moim profilem". Także ten... No życzcie mi powodzenia.
Weronika xx
CZYTASZ
Dyskusje z samą sobą.
RandomEksperyment polegający na analizowaniu i dyskutowaniu na temat różnorodnych obrazków znalezionych w sieci. Będę starać się też odwzorować sytuacje z mojego życia i podyskutować o nich z samą sobą.