Passion

Girls like girls...nothing new

"I've been crossing all the lines, all the lines
Kissed your girls and made you cry, boys

Saw your face, heard your name, gotta get with you
Girls like girls like boys do, nothing new"

Nucę jedną ze swoich ulubionych piosenek i sprzątam pokój. Ściele łóżko, brudne ubrania wrzucam do kosza na brudy, a czyste składam. Układam książki, wyrzucam śmieci, które uzbierały się przez cały tydzień na biurku. Kiedy kończę, jest już po siedemnastej, dlatego przebieram moje dresy na jeansy i zamiast za dużej bluzki, ubieram moja ciemną bluzę adidasa. Schodzę na dół zabierając ze sobą plecak z książkami, telefon i słuchawki. Zakładam buty, kurtkę i szal po czym wychodzę z domu przytulając jeszcze tylko moich braci. Zakładam słuchawki i odtwarzam jedną z swoich ulubionych piosenek.

Od: Mój gej❤

Przyjdę po ciebie pod angielski do tej seksi nauczycielki.....

Do: Mój gej❤

A podobno wolisz chłopców...

Od: Mój gej❤

Czy ty widziałaś jej tyłek i tą figurę? Dla niej mógłbym zmienić orientacje.

Do: Mój gej❤

Wiesz, widzę to cudo dwa razy w tygodniu.

Od: Mój gej❤

Dziwię się, że jeszcze się na nią nie rzuciłaś.

Nie odpisuje mu już nic, a resztę drogi spędzam na rozmyślaniu o mojej seksownej nauczycielce. Pukam do drzwi, a po chwili słyszę tupot obcasów. Pewnie są czerwone... Po chwili w drzwiach ukazuje się młoda brunetka i uśmiecha się do mnie zachęcająco, a ja staram się uspokoić swoje walące serce. Ten uśmiech... Zdejmuje kurtkę i buty, po czym idę za Panią do salonu. Jej tyłek wygląda tak seksownie w tej czarnej spódniczce... Staram się skupić i siadam na skórzanej kanapie, a ta siada obok mnie. Wyjmuje z plecaka potrzebne rzeczy, a ona otwiera książkę na odpowiedniej stronie i przy okazji przysuwa się do mnie jeszcze bardziej. Nie wytrzymam jeżeli będziemy tak blisko. Znowu się nie będę mogła skupić. Jej usta... O mój boże, weźcie mnie stąd.

- Zaczniemy tutaj. Zauważyłam ostatnio, że masz problemy z koncentracją. Coś się dzieje? - pyta Jade, znaczy Pani Jade spoglądając na mnie.

Nie mogę patrzeć w jej oczy. Nie mogę patrzeć na jej twarz. Inaczej rozproszę się jeszcze bardziej, albo rzucę się na nią i będzie źle, bardzo źle. Wszyscy dowiedzą się, że lubię dziewczyny, a co gorsza, że podoba mi się moja nauczycielka.

- Nie nic się nie dzieje. Po prostu... - mówię i spoglądam na kobietę i wtedy brakuje mi słów.

Miałaś tego nie robić! - krzyczy na mnie moja podświadomość, ale ja nie mogę oderwać wzroku od jej pięknych, dużych i brązowych oczu. Zjeżdżam spojrzeniem na jej usta, aż w gardle mi zasycha. Mam ochotę nachylić się i ich posmakować. Kobieta nic nie mówi tylko przekrzywia głowę i uśmiecha się do mnie. Nagle nachyla się w moja stronę, a ja wstrzymuje oddech. Bierze książki ze stołu i wkłada je do plecaka, który stoi obok mnie. Zapina go i powoli się prostuje. Przejeżdża delikatnie dłonią po moim udzie, aż dojeżdża do rąk, które mam tam położone. Łapie je w swoje ręce i mówi: