4

5.3K 167 56
                                        

Kiedy skończyliśmy obiad, zaczęliśmy iść do pokoju wspólnego... a to oznaczyło IMPREZA!!! Okazało się że pokój mam z Lily. Postawiłam że tak ją odstawię że chłopakom gęby opadną.
Zawołałyśmy parę dziewczyn i zdecydowałyśmy że zatańczymy przed chłopakami.

Godzinę później...

Układ miałyśmy gotowy. Na szczęście nie było kolacji. Musiałyśmy się przygotować bo za godzinę zaczyna się impreza. Dziewczyny ubrały się w fioletowe spodenki i koszulki i oczywiście białe obcasy.
Ja miałam prowadzić więc ubrałam jasno fioletową spódnicę która ledwo zakrywała mi pupę i taki fioletowy krótki top bez ramiączek. Pomyślałam żeby zmienić fryzurę. Za pomocą zaklęcia przefarbowałam włosy na biało. Dzieczyny równieź wyglądały seksi i pociągająco.
Spojrzałam na zegarek. 20.47
Możemy zrobić jeszcze jedną próbę.
- Dziewczyny chodźcie. Zrobimy jeszcze jedną próbę.
I tak zrobiłyśmy próbę i zeszłyśmy po schodach.
W pokoju wspólnym byli już wszyscy. Tonks wgramoliła się na scenę.
- LUDZIE!! HALO!! PRZED WAMI NAJLEPSZA GRUPA TANECZNA W HOGWARCIE!! CHODŹCIE!! - wykrzyczała a wszyscy jak na zawołanie zaczęli wiwatować.
Odetchnęłam i weszłam z dziewczynami na scenę. Chłopaki zaczęli gwizdać. No jakby inaczej.. Spojrzałam na hunctwotów.. Dziwne... Ale siedzą tylko i się patrzą.
Usłyszałam znajome takty. (Piosenka na górze ;D ) zaczęłyśmy tańczyć. Wszyscy wiwatowali... Spojrzałam na Syriusza.. Patrzył na mnie porządliwym wzrokiem a w jednej ręce miał papierosa a w drugiej ognistą..

 Patrzył na mnie porządliwym wzrokiem a w jednej ręce miał papierosa a w drugiej ognistą

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Momentalnie zrobiło mi się gorąco...
Kiedy skończyła się muzyka, ukłoniłyśmy się i zeszłyśmy ze sceny. Od razu poszłam do barku i nalałam sobie ognistej. Postanowiłam że pójdę do Syriusza. Podeszłam do niego i usiadłam na jego kolana.. Patrzył tak na mnie jakby miał się na mnie zaraz rzucić.. Wzięłam z jego ręki papierosa i zaciągnęłam się....tego mi było trzeba.
Poczułam oddech Syriusza obok ucha i rękę na udzie...
- Chodźmy do wrzeszczącej chaty..- wyszeptał pożądliwie
Spojrzałam na niego i skinęłam głową. Wstałam i wypiłam całą zawartość kieliszka. Casanova wziął mnie za rękę i wyszliśmy z pokoju wspólnego.. Zapowiada się bardzo ciekawie...

Casanova || Syriusz BlackOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz