17

3K 88 4
                                    

Obudził mnie ten potworny ból głowy...Umrę tu zaraz... Spojrzałam w bok i zobaczyłam Syriusza słodko śpiącego. Hmm jaki słodziaczek. Wstałam i od razu tego pożałowałam bo zrobiło mi się słabo. O nie. Pobiegłam szybko do łazienki i zwróciłam wszystko z wczoraj. Pewnie się czymś zatrułam albo za dużo alkoholu. Wstałam i spojrzałam w lustro. O.MÓJ.BOŻE. Jak ja wyglądam?! Kuźwa sińce pod oczami, malinki na szyi i obojczyku. No to już wiem co tu się odjebało wczoraj. Złapałam się za głowę. Boże jak ja nienawidzę mieć kaca. Wzięłam zbawienną fiolkę z niebieską cieczą i wypiłam. I bólu nie ma. Jak dobrze. Wzięłam jeszcze jedną z fioletową cieczą na to by nie zaciążyć się. Od razu poczułam się jak nowo narodzona. Weszłam pod prysznic i porządnie się umyłam. Wyszłam z pod prysznica i owinęłam się puchatym ręcznikiem i wyszłam z łazienki. Podeszłam do kufra i wyjęłam bieliznę, ciuchy, buty i kosmetyki. Wróciłam do łazienki i zaczęłam suszyć włosy. Po 10 minutach były suche więc zaczęłam się ubierać i malować.

Wyszłam z łazienki i zobaczyłam że Syriusz już nie śpi

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wyszłam z łazienki i zobaczyłam że Syriusz już nie śpi.
- Czeeeść Syriusz.- krzyknęłam z rozbawieniem.
- Kocico, nie krzycz. Błagam.- ooo jaki słodki jest.
- Mam coś dla ciebie.- pobiegłam do łazienki po ważny dla każdego eliksir i podałam Syriuszowi.
- Jezu kocham cię.- powiedział jak nowo narodzony. Cmoknął mnie w usta i poszedł do łazienki. A ja pozbierałam ciuchy z podłogi i weszłam do łazienki. Wrzuciłam ciuchy do kosza na pranie i spojrzałam na Syriusza który był w kabinie. Przygryzłam wargę i wyszłam. Pościeliłam starannie łóżko i zeszłam na dół a tam rozbawił mnie ten widok do reszty. Hahaha.....boże....

CDN

Casanova || Syriusz BlackOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz