Rozdział I

1.7K 72 16
                                    

Mija dokładnie 6 miesięcy odkąd znowu stała się Panią Kozan, i 9 miesięcy od śmierci Pani Aytul.
*Nur
Dziś mija szósty miesiąc po naszym ponownym ślubie, podczas którego byłam najszczęśliwszą kobietą na świecie.
- Yiğit, kochanie ty moje wstawaj. Za godzinę masz spotkanie w firmie.
- Dobrze kotku, ale dasz całuska ?
- Dam, gdy się ogarniesz - powiedziałam z uśmiechem na ustach - Ruszaj się, bo śniadanie Cię ominie.
- No dobrze, wygrałaś. Wiesz, że Cię kocham?
- Tak, ja Ciebie też.

~55 minut później
*Yiĝit

Nie powiedziałem Nur, że to spotkanie odbędzie się z Fatihem. Nie chciałem jej denerwować. W tym momencie przyszedł sms od Nur
,,Skarbie, zapomniałam Ci
powiedzieć, że mam dziś
wizytę u lekarza. Dozobacznka
w domciu 💖 "
Ahh... Jak ja ją kocham
-Panie Yiğitcie, spotkanie za 2 minuty - powiadomiła mnie sekretarka
- Dobrze, dziękuję. Już idę.

~ W tym czasie u Nur
Trochę za wcześnie przyszłam do szpitala, ale wolę być wcześniej niż później.

~20 minut później
- Pani Nur Kozan proszona do gabinetu. - rozległ się głos na korytarzu
- Dzień dobry Pani doktor.  Yyyy... Yaren?
-Nur? Miło Cię widzieć bratowo.
- Nie myślałam, że to Ty będziesz moim ginekologiem
- Taki tam zbieg okoliczności. Chwilkę pogadamy, a potem przechodzimy do badań, ok?
- Z chęcią

~ 5 min później
- Yaren od dłuższego czasu mdli mnie bez przerwy.
- No to może Mert będzie miał rodzeństwo. Połóż się, wykonam Ci usg.
- I co?
- Kochana gratuluję Wam. Jesteś w 5 tygodniu ciąży.
- To wspaniale- nie umiałam ukryć radości- Nie mów nic Yiğitowi, sama jadę mu powiedzieć. Pa.
- Nur, następna wizyta za tydzień. Pa .

* Yiğit
Po zakończeniu spotkania Fatih poszedł ze mną do gabinetu, bo chciał ponoć pogadać o autach.

*Fatih w gabinecie Yiğita
Nadal nie mogę uwierzyć, że Nur wybrała jego, a ze mną zerwała zaręczyny. Mój plan zemsty jest trochę skomplikowany. Polega na podaniu Yiğitowi środków nasennych, a potem spowodować jego wyjście.
-Yiğitcie możesz przyniesieć mi te papiery o tej nowej marce auta?
- Już. Proszę chwilę poczekać - powiedziawszy to odwrócił wzrok od Fatiha, który wsypał mu do kawy sporą ilość środków nasennych.
- Później poszukasz, a teraz wypijmy kawę
- No dobrze- odparł i usiadł niczego nie świadomy Yiğit
Wypili wszystko co do kropelki.
Plan byłego policjanta zaczął powoli wkraczać do życia, teraz go tylko zakończyć.

-------------------------------------------------
Mam nadzieję, że się spodobał pierwszy rodział. Przepraszam za popełnione błędy ortograficzne i interpunkcyjne. Jeszcze nie wiem kiedy wrzucę II część 😉😉

[Edit: Wzięłam się za huczne poprawki xD. Jprdl, oczy mnie bolą na widok tego co ja tu pisałam, zaczynając od ortografii, a kończąc na samym pomyśle. Pffff....
03.07.2018r.]

Asla Vazgeçmem- ciąg dalszy [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz