Rozdział 6 Kłótnia

1K 50 6
                                    

Karol
Wstałam dzisiaj o 6.30 i poszłam do kuchni w której siedział już Ruggero.
-Czesc co tak wcześnie?
-Nie mogłem spać.
-Aha ja idę się ubrać.
-Zrobic ci śniadanie?
-Jak możesz.
Poszłam do pokoju po to:

Zrobiłam jeszcze standardowy makijaż i wyszłam z łazienki

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zrobiłam jeszcze standardowy makijaż i wyszłam z łazienki. Zapach naleśników roznosil się po mieszkaniu.
-Na która masz Rugge.
-Na 8.
-To czemu nie idziesz się ubierać.
-Zaraz pójdę ja się wyrobię w 5 minut.
-Aha
Podeszłam do stołu i nałożyłam sobie naleśniki na talerz i posmarowalam nuttelą.
Gdy zjedliśmy śniadanie i Rugge był wyrobiony miałam wyjść z domu ale dopadły mnie mdłości i pobiegłam do łazienki zwymiotowac.
Po chwili wszedł Rugge.
-Karol dobrze się czujesz może nie pójdziesz do szkoły.
-Rugge już dobrze.
Wyszliśmy z domu i wpadłam jak wyszłam z mieszkania na Valu.
Poszliśmy w trójkę do szkoły.
Próbowałam unikać Agusa.
Podeszłam do Caro rozmawiała z nim a więc ja się wycowalam.
Weszłam do szkoły i zauważyłam Ruggero który rozmawiał z Chiarą.
Chciałam iść ale mnie zawołał. Podeszłam do nich.
-Czesc.
-Karol dobrze się czujesz jesteś blada-Spytal Rugge.
-A co jej jest?- spytała Chiara.
-Wymiotowala rano.-Odpowiedzial chłopak.
-Moze jesteś w ciąży.-Wydarla się chyba na całą szkołę.
Zmarszczyłam brwi i spojrzałam na Ruggero.
Podeszła do mnie Caro i Valu. Ja zaskoczona stałam i patrzyłam na Ruggero który był zły myślałam że wybuchnie.
-My już pójdziemy-Powedzialam i odeszłam z Caro i Valu.
Poszliśmy pod klasę a ja nie mogłam się pozbierać za kogo będzie mnie miał Rugge.
-Dziewczyny...
-Karol czemu miałabyś być w ciąży?- nie odpowiedziałam-Karol spalas z nim?-Spytala Caro.
-ZARAZ zaraz z kim?Bo nie rozumiem.
-Z Ruggero!
-Zgupialas to że u mnie mieszka to nie znaczy że z nim śpię.-Powiedzialam zdenerwowana.
-Sorry.
-Nic się nie stało.
Weszłysmy do sali w której miał odbyć się język hiszpański.
Po 6 lekcjach chciałam wyjść ze szkoły bo po prostu w wczoraj mówiłam Rugge że nie zostaje zostaje na dwóch lekcjach.
-Gdzie idziesz?-Spytal mnie Agus.
-Do rollera.
-Czemu?
-Nie muszę się tłumaczyć.
I wyszłam przed szkołę gdzie zauważyłam Ruggero.
Podeszłam do niego.
-Hej-Powedzialam
-No czesc- powiedział obojętnie i chciał odejść.
-Dlaczego? Czemu taki jesteś?
-Nie no wiesz przespalas się z kimś, jesteś w ciąży a ja mam być szczęśliwym.-Wydarl się na mnie-Super wiesz.-To powiedział z sarkazmem.
-Wiesz nie moja wina że mi nie wierzysz!! Ja nie jestem taka i nie przesypiam się z każdym kogo spotkam!!!!-To powiedziałam że łzami w oczach. Cała szkoła się na nas patrzyła-Wiesz jak to boli jak ktoś bliski tak o tobie myśli?! Nie?! Nie wiesz bo jesteś najlepszy możesz mieć wszystko!! Ja nie jestem taka jak ty kiedyś!
-Czyli jaki?!-Spytal zdenerwowany.
-Nie przesypiam się że wszystkimi.
I odbieglam. pobiegłam do domu.
Zamknęłam się w pokoju i płakałam.
Ruggero
Jaki ja jestem głupi pobiegłem za nią ale ona zamknęła się w pokoju a więc ja wyszedłem z domu i poszedłem do rollera.
Jak ja mogłem tak pomyśleć. Siedziałem w rollera do 20.30
Poszedłem do domu rzuciłem się na łóżko i usnąłem.

Ruggarol-Sąsiedzi✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz