Rozdział 35 wyznanie

862 52 23
                                    

Karol
Siedze już od godziny w kuchni i zastanawiam się czy powiedzieć mu co czuję.
Nie mam się kogo poradzić, dziewczyny mi nie doradzą.
Zrobiłam sobie śniadanie i wyszła przed dom. Położyłam się na trawie. Zamknęłam oczy i chciałam odpocząć ale przerwał mi Agus.
-Co robisz?- spytał.
-Myślę.
-O czym?
-O Rugge. Chciałam mu powiedzieć co czuję ale nie chcę być odrzucona.
-Czyli coś do niego czujesz?
-Tak bardzo go kocham, jeszcze teraz ta ciąża.
-Aha wiesz mam tak z Caro. Nie wiem co do mnie czuję.  Wyznałem jej że ją kocham a potem ją unikałem.  Teraz polepszyły mi się z nią kontakty przez ten Open. Jak wrócę w poniedziałek do szkoły to spytam jej czy będzie moją dziewczyną.
-To super- rzuciłam mu się na szyję.- Uwielbiam cię.
-Czemu?
-Nie będzie mi się żalić że jej nie kochasz.
Zaczęliśmy się śmiać.
Powiedzieliśmy jeszcze trochę ale się odezwałam.
-Wiesz że Lio zakochał się w Cande.
-Serio?
-Tak.
-A wiesz że Malena zakochała się w Gastonie a Katja w tym nowym Diego.
-Na prawdę. To Ana zakochała się w Jorge a Valu chyba w Mike'u ale nie wiem co z Valu.
-Mike jest w niej zakochany po uszy.
Potem jeszcze gadalismy o głupotach.
Na prawdę cieszę że mam takiego przyjaciela. Agustin jest dobrym przyjacielem.
-Wiesz co Agus idę zobaczyć czy Rugge wstał i pójdę się ubrać.
-Ok.
Poszłam do pokoju a go nie było.
Usiadłam na łóżku i poczekałam może jest w kuchni.
Po chwili usłyszałam jak ktoś wchodzi do pokoju.
Zobaczyłam Rugge w samym ręczniku przywiązanym w pasie.
Przygryzlam warge.
-Ja....zapomniałem ubrań i....myślałem że nie ma cię jeszcze w pokoju.
-Bierz te ubrania i wynocha!-Krzyknęłam i zaczęłam się śmiać.
Chyba trochę się speszył.
Poszedł do łazienki i ubrał się.  Wszedł do pokoju i usiadł obok mnie.
-Będę szła się ubrać.-Powiedziałam.
-Dobra. A Karol jak się czujesz? Nic cię nie boli.?
-Nie jest Ok.
Podeszłam do torby i wyjęłam z niej to

Uczesałam włosy w kitke i wyszłam z łazienki

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Uczesałam włosy w kitke i wyszłam z łazienki.
Poszłam do kuchni i Usiadłam przy stole gdzie był Agus i Jorge.
-Nadal mnie uwielbiasz?- spytał Agus.
-Uwielbiam tylko dlatego że Caro nie będzie mi nic o tobie gadać.
-Bez makijażu jesteś ładniejsza- powiedział Jorge.
-Nie przeginaj. Ona ma innego na Oku- zasmial się Agus.
-Rugge.-Powiedziałam bo szedł koło kuchni.
-Tak Karol wiem że go kochasz.- powiedział Agus.
-Rugge chodź do nas.- powiedziałam.
Agus spojrzał na mnie a moja mina mówiła że nie będzie żył.
Rugge wszedł do kuchni i zadał mi pytanie.
-Kochasz mnie?
Spojrzałam zszokowana na Ruggero.
-Ja...Nie.
-Kurwa nie jestem głuchy myślisz że nie słyszałem nic wtedy w domu, tutaj rano jak gadałaś z Agusem!!- krzyknął.
Wystraszyłam się tonu jakim do mnie mówił. Zaczął mnie boleć brzuch jedna łza spłynęła mi po policzku.
-I myślisz że się Kurwa rozryczysz to będzie po sprawie!!
-Brzuch cholera jasna boli mnie brzuch.- łzy spływały mi po policzkach.
Rugge podszedł do mnie i wziął na ręce zaniosl mnie do pokoju.
Położyłam się is uspokoiłam.
Brzuch przestał mnie boleć.
-Jesteś głupi dobrze wiesz że kobiety w ciąży się nie denerwuje- powiedziałam do Włocha który siedział na drugim łóżku.
-To dlaczego nie przyznasz że mnie kochasz?
-Może tak nie jest.
-Przeczysz sama sobie wiesz?
-wiem. Ja nie chcę do ciebie nic czuć. Najlepiej było gdy byliśmy jak sąsiedzi.
-Nie wierzę że to mówisz.  Kochasz mnie ale boisz się to wyznać.
-Tak kocham cię. Kocham cię całego.  Kocham twoje oczy, włosy, to jak się o mnid troszczysz.
-Też cię kocham.
Brunet podszedł do mnie i mnie pocałował. Odłam go ale po chwili się od siebie oderwalismy.
-Karol Sevillo czy zostaniesz moją dziewczyną.
-Ja....

Ruggarol-Sąsiedzi✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz