— Nie odzywaj się...
— Al--
— Nie, serio, Adaś, cicho.
Kuba nie zasłonił mu ust, ani nie uciszył go pocałunkiem, tak, jak robili to zawsze ludzie w filmach romantycznych. Zamiast tego, wplótł dłoń w jego dłoń i położył się na klatce piersiowej Adama. Spojrzał w stronę okna i westchnął zadowolony, że jego chłopak w końcu się uciszył.
— Co teraz? — zapytał w końcu. Sam sobie po chwili odpowiedział: — Rodzice pewnie się wściekną.
Adam gorliwie go poparł, nadal nie wydając z siebie ani jednego dźwięku. Kuba za to znowu westchnął.
— Ale przynajmniej się kochamy, prawda, Adaś?
I tym razem młodszy z chłopców nie pisnął ani słówka.
CZYTASZ
drabble
Historia Corta// zbiór historii na sto słów // najwyższe notowanie to #8 w kategorii opowiadania, 21.05.2017; #7, 11.07.2017; #3, 12.07.2017