Były wieczory, podczas których trzęsły mu się ręce.
Nie jakoś szczególnie, ale przy tym drżały na tyle, że zaczynał się bać. W końcu nie ćpał, nie pił, nawet nie palił — no cóż, może jego własne dłonie podłapały nostalgie serca — albo przygnębiający smutek, który powoli go ogarniał.
Czuł się nie tylko strasznie smutny, ale sam fakt końca roku szkolnego go denerwował. Poprawianie ocen, paskudne ciepło z zewnątrz i zimno, które ogarniało go za każdym razem, kiedy pomyślał o czekającej na niego ciszy, która zawsze ogarniała jego dom.
Westchnął i oderwał się na chwilę od kolejnego, papierowego żurawia, szybko podliczając dni do pierwszego września.
![](https://img.wattpad.com/cover/105290047-288-k915378.jpg)
CZYTASZ
drabble
Короткий рассказ// zbiór historii na sto słów // najwyższe notowanie to #8 w kategorii opowiadania, 21.05.2017; #7, 11.07.2017; #3, 12.07.2017