Przyszła do niego z wiązanką kwiatów gryki*, rozdrażniona i przerażona; przerzuciła wzrokiem po całym po mieszczeniu, nim w końcu spojrzała na chłopaka.— Och — szepnęła i usiadła przy stole, a kwiaty położyła na drewnianym blacie. — Więc to tak?
— Najwyraźniej.
Podała mu bukiet. Nagle była o wiele spokojniejsza.
— Oddasz mu je? Dzisiaj jest nasza rocznica. Ja nie zdążyłam.
— Oczywiście. Jak...?
Przesunęła dłonią po rozerwanych ubraniach i powoli pokręciła głową.
— Las przy szkole, dwójka mężczyzn. Zadzwoń na policję, niech mnie znajdą, nim zaczną chodzić dzieci. Moi synowie tamtędy chodzą.
— Nie ma problemu.
Uśmiechnęła się do niego.
Gdy mrugnął, już jej nie było; po jej istnieniu został tylko bukiet gryki.
*kwiaty gryki to symbol zakochanych;
![](https://img.wattpad.com/cover/105290047-288-k915378.jpg)
CZYTASZ
drabble
Kısa Hikaye// zbiór historii na sto słów // najwyższe notowanie to #8 w kategorii opowiadania, 21.05.2017; #7, 11.07.2017; #3, 12.07.2017