[ 1941 ]

714 165 7
                                    

        Miała pieprzyk na środku nosa. Mały, czarny pieprzyk o regularnych kształtach, na praktycznie idealnie białej buzi. Nie miała żadnych zaczerwień, czy trądziku — tylko on, samotny pieprzyk na jasnej buzi.

        — Wyglądasz jak Rudolf — krzyknął pewnego dnia jej brat, ściskając drobnymi rączkami policzki dziewczyny. — Jak Rudolf Mikołaja!

        Wybuchnęła śmiechem.

        — Możliwe. — Posadziła chłopca na swoim kolanie. — Jak myślisz, czy jak Mikołaj przynoszę także prezenty?

        — Nie jesteś Mikołajem, jesteś Rudolfem!

        — Ach, no tak.

        Jej brat miał czarne oczy i czarne włosy, zupełnie jak ojciec. No cóż, kiedy i ich opiekun zniknął — ona musiała dbać o młodego.

        Jej blada buzia i jasne włosy ratowały ich życie. Czarny pieprzyk przypominał za to o tym, kim była i zawsze będzie.

drabbleOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz